Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Epidemia eboli. Główny Inspektor Sanitarny o ryzyku zachorowań w Polsce

0
Podziel się:

- Na niektóre choroby możemy się zaszczepić wcześniej. Jeżeli chodzi o ten wirus, nie ma niestety tej profilaktyki - mówił Marek Posobkiewicz.

Czujniki wykrywające podwyższoną temperaturę <br> pasażerów na lotnisku w Płd. Korei.
Czujniki wykrywające podwyższoną temperaturę <br> pasażerów na lotnisku w Płd. Korei. (PAP/EPA/YONHAP)

Zagrożenie przeniesienia się wirusa Ebola z Afryki do Europy jest niewielkie. Pełniący obowiązki Głównego Inspektora Sanitarnego Marek Posobkiewicz uspokajał na antenie Polskiego Radia 24, że na razie Polacy nie muszą się obawiać tej choroby.

Jednocześnie dodał, że w dłuższej perspektywie przeniesienie się wirusa jest mało prawdopodobne, ale możliwe. Dlatego nie wolno lekceważyć żadnych objawów.

_ - __ Osoba, która zachoruje, może w tym stadium bezobjawowym, czyli w tych pierwszych dniach, przelecieć samolotem do jakiegoś kraju europejskiego i te objawy mogą u niej wystąpić bądź w samolocie, bądź w innym środku komunikacji, bądź dopiero po przybyciu _ - powiedział.

Dodał, że z tego względu, jeżeli ktoś wrócił z krajów, gdzie jest w tej chwili epidemia eboli, i wystąpiła u niego podwyższona temperatura, biegunka, bądź jakieś objawy grypopochodne, powinien zgłosić się do lekarza. Odradził też podróżowanie do Afryki Zachodniej w zaistniałej sytuacji.

Jeżeli jednak ktoś decyduje się na wyjazd, to musi przestrzegać ścisłych zasad higieny: _ - _
_ Mycie rąk - jak najwcześniej. Picie wody - tylko konfekcjonowanej, z butelek, przegotowanej. Unikanie kontaktu ze zwierzętami, bądź padłymi, bądź żywymi. Na niektóre choroby możemy się zaszczepić wcześniej. Jeżeli chodzi o wirus Ebola, nie ma niestety tej profilaktyki _ - mówił Marek Posobkiewicz.

Według Światowej Organizacji Zdrowia, z powodu wirusa Ebola w zachodniej Afryce zmarło dotychczas 887 osób. Najwięcej przypadków wystąpienia tej choroby odnotowano w Gwinei, Liberii i Sierra Leone.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)