aktualizacja: 14:06
W Iranie aresztowano kilku polityków związanych z obozem reformistów - poinformowała agencja AFP powołując się na źródła irańskie.
Wśród zatrzymanych byli sekretarz generalny Islamskiego Frontu Irańskiego Uczestnictwa (Moszarekat) Mohsen Mirdamadi, dawny bliski współpracownik prezydenta Alego Chatamiego i wiceminister spraw wewnętrznych Mostafa Tadżadeh, były wiceminister spraw zagranicznych Mohsen Aminzadeh, dawny rzecznik rządu Chatamiego Abdollah Ramezanzadeh i inni - powiedział przedstawiciel partii Radżab Ali Mazruji.
Wszyscy należeli do Moszarekat albo Organizacji Mudżahedinów Rewolucji Islamskiej (OMRI) - dwóch głównych ugrupowań, gromadzących reformistów, popierających w wyborach prezydenckich z 12 czerwca Mir-hosejna Musawiego.
Według oficjalnych wyników Musawi przegerał wybory z urzędującym prezydentem Mahmudem Ahmadineżadem. Ogłoszenie rezultatów wywołało gwałtowne protesty na ulicach Teheranu.
Zginęły w nich trzy osoby - poinformowała arabska telewizja Al-Arabija. Są też ranni.
Według Al-Arabiji pod gmachem ministerstwa spraw wewnętrznych na placu Fatimi padły strzały.
Stacja podała również, że policja ścigała i aresztowała demonstrantów, uczestniczących w proteście na placu Wanak - jednym z najważniejszych teherańskich węzłów komunikacyjnych. * *
Kolejne starcia na ulicach Teheranu
Około 200 zwolenników umiarkowanego konserwatysty Mira Hosejna Musawiego starło się z policją - poinformowała agencja AFP.
Manifestanci, protestujący na ulicy Vali Asr przeciwko reelekcji prezydenta Mahmuda Ahmadineżada, skandowali: "Śmierć dyktatorowi" i rzucali kamienie w stronę policji.
W odpowiedzi siły porządku publicznego użyły gazów łzawiących.