Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Awaria w Orlenie. Instalacje unieruchomione do końca tygodnia

16
Podziel się:

Sytuacja została opanowana - podał Orlen. Awaria rurociągu sieci parowej wymusiła jednak zatrzymanie pracy części instalacji zakładów w Płocku. To już drugi poważny defekt systemów ciepłowniczych koncernu w miesiącu.

Dwie awarie w ciągu dwóch tygodni. Firma kierowana przez Daniela Obajtka "gasi pożary"
Dwie awarie w ciągu dwóch tygodni. Firma kierowana przez Daniela Obajtka "gasi pożary" (REPORTER/EAST NEWS)

We wtorek po godzinie 16:00 nad Płockiem pojawiły się kłęby czarnego dymu. Awaria instalacji w rafinerii Orlenu wyglądała bardzo groźnie. Dzień po wydarzeniu firma informuje, że niebezpieczeństwo zostało zażegnane, a mieszkańców nie powinny niepokoić substancje, które dostały się do powietrza.

- Sytuacja została opanowana - podał PKN Orlen. - Obecnie prowadzone są prace związane z bezpiecznym uruchamianiem niektórych instalacji. Proces ten powinien zostać całkowicie zakończony jeszcze w tym tygodniu - dodano.

Awarię wywołała nieszczelność rurociągu sieci parowej w obsługującej zakłady elektrociepłowni. To wywołało zakłócenie w dostawie pary, służącej do pracy systemów technologicznych. Powołano już specjalną komisję, która szczegółowo wyjaśni przyczyny zdarzenia. Koncern uspokaja, że dostawy do klientów nie będą zagrożone.

Zobacz także: Zobacz też: Orlen inwestuje w produkcję tworzyw sztucznych. W przyszłości chce je ponownie przetwarzać

- Zdarzenie nie dotyczyło bloku gazowo-parowego CCGT w Płocku oddanego do użytku w połowie 2018 r. - podaje firma. - Zgodnie z procedurami, na wypadek braku źródła pary, nastąpiło czasowe, bezpieczne zatrzymanie części instalacji. Sytuacja została w krótkim czasie opanowana - poinformowano.

Co ciekawe, to niejedyna awaria w ostatnich dniach w elektrociepłowniach Orlenu. 8 września wyłączono awaryjnie elektrociepłownię we Włocławku. Spółka oszacowała, że przerwa w jej eksploatacji może potrwać nawet do początku grudnia.

Zanieczyszczenia niegroźne

Według informacji spółki czarny dym był wyłącznie efektem niepełnego spalania. Standardowo, w przypadku pełnej dostępności pary, dodawana jest ona w celu rozproszenia węglowodorów. W związku z awarią zakładowej elektrociepłowni było to niemożliwe.

"Systemy prewencyjne zadziałały prawidłowo - zrzut substancji nastąpił na pochodnie, gdzie ulegają one spaleniu” - informowała firma zaraz po wydarzeniu.

„Na pochodniach spalane były węglowodory o szerokim zakresie wrzenia, z których najcięższe to benzyny. Efektem spalania były związki CO, CO2, SOx, NOx, które w emitowanym stężeniu nie zagrażają zdrowiu” - wskazano.

Służby ochrony środowiska koncernu nie zarejestrowały przekroczeń norm jakości powietrza. - Oznacza to, że na żadnym etapie nie było zagrożenia dla mieszkańców Płocka - podała spółka.

W wyniku zdarzenia obrażeniom uległ pracownik firmy zewnętrznej, który trafił do szpitala. Jego zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Dwa dni na uruchomienie

Rozruch kotłów elektrociepłowni wznowiono wkrótce po odseparowaniu miejsca nieszczelności. Nieszczelność wymusiła jednak wcześniej bezpieczne wyłączenie części instalacji.

- Ich sekwencyjne uruchamianie potrwa do dwóch dni. W miarę przywracania pracy instalacji będzie wznawiana produkcja finalnych produktów - podała spółka.

W części petrochemicznej zdecydowano na przyspieszenie remontu instalacji Olefin, który pierwotnie miał rozpocząć się 1 października.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

giełda
energetyka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(16)
WYRÓŻNIONE
PRL+
6 lat temu
PiS prowadzi tzw "gospodarkę rabunkową" . Początki wyglądają najczęściej dobrze ale koniec nigdy.
Qwerty
6 lat temu
Dobra zmiana.
polak mały
6 lat temu
Wg odpowiednich służb awaria nie miała negatywnego wpływu na środowisko ! Pompowanie ścieków do Motławy też przyniosło same pozytywne skutki dla środowiska. To po co wydajemy miliardy na instalacje oczyszczania spalin i oczyszczalnie ścieków skoro można to po prostu wypuścić do atmosfery, albo do rzek ?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (16)
staryzboj
6 lat temu
czy jest coś czego "specjaliści" z PiSu jeszcze nie spieprzyli ?
staryzboj
6 lat temu
czy jest coś czego "specjaliści" z PiSu jeszcze nie spieprzyli ?
funtomas
6 lat temu
Wystarczy mały audyt firmy zewnętrznej, aby się okazało, że do Pana Obajtka można mówić "Panie Kustoszu"
Mruczyński
6 lat temu
Wezwać na pomoc kota prezesa!
Kropelka
6 lat temu
Proponuje, aby prezes Obajtek owinął rurociągi folią, Daniel wszstko może