Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Skromne kompetencje Adama Andruszkiewicza. Wiceministrowi cyfryzacji przydzielono zadania

23
Podziel się:

Bieżąca koordynacja spraw parlamentarnych oraz odpowiedzialność za część zadań departamentu rozwoju usług cyfrowych. Tylko takie kompetencje w Ministerstwie Cyfryzacji przydzielono nowemu wiceministrowi.

Adam Andruszkiewicz pracę magisterską poświęcił relacjom Polski z Białorusią.
Adam Andruszkiewicz pracę magisterską poświęcił relacjom Polski z Białorusią. (Adam Chełstowski/FORUM)

Po grudniowej nominacji Adama Andruszkiewicza na sekretarza stanu w Ministerstwie Cyfryzacji długo nie wiadomo było, czym w resorcie konkretnie zajmie się były szef Młodzieży Wszechpolskiej, specjalista ds. Białorusi.

Jak pisze "Gazeta Wyborcza", wreszcie pojawiło się oficjalne zarządzenie o podziale kompetencji w resorcie uwzględniające Adama Andruszkiewicza.

Zobacz także: Wideo: Adam Andruszkiewicz: w Polsce politycy za nic nie odpowiadają

"Minister Adam Andruszkiewicz jest odpowiedzialny za bieżącą koordynację spraw parlamentarnych w Ministerstwie Cyfryzacji oraz realizację zadań w zakresie zapewnienia jednego punktu dostępu do usług administracji publicznej i do informacji publicznej" - czytamy na stronie resortu.

Jak wskazuje gazeta, Andruszkiewiczowi nie powierzono nadzoru nad żadną z instytucji podległych resortowi cyfryzacji, a podlegać mu będzie tylko departament rozwoju usług cyfrowych, ale nawet nie w całości.

Choć departament rozwoju usług cyfrowych zajmuje się upowszechnianiem standardów dla e-administracji, integracją stron internetowych ministerstw, centralnych organów państwa, urzędów wojewódzkich i administracji rządowej, a także rozwija portal Obywatel.gov.pl, nowy wiceminister nie będzie się tymi sprawami zajmował.

Były poseł Kukiz'15 w ramach departamentu rozwoju usług cyfrowych będzie tylko zajmował się ujednoliceniem zasad kontaktowania się obywateli i instytucji z urzędami. Oprócz tego zajmie się kontaktami z parlamentem, co może oznaczać, że będzie np. delegowany do czuwania nad ważnymi z punktu widzenia resortu cyfryzacji głosowaniami w Sejmie.

Zamieszczony na stronie Ministerstwa Cyfryzacji biogram Adama Andruszkiewicza zdecydowanie wyróżnia się na tle biogramów pozostałych wiceministrów: Karola Okońskiego, Wandy Buk i Michała Widelskiego. Andruszkiewicz ma nie tylko znacznie węższy zakres zadań, ale także na próżno szukać informacji o jego kompetencjach, które są zbieżne z działalnością resortu.

Oprócz tego, że Andruszkiewicz jest absolwentem Instytutu Historii i Nauk Politycznych na Uniwersytecie w Białymstoku z tytułem magistra stosunków międzynarodowych, w jego biogramie można znaleźć bardzo ogólnikowe informacje o tym, że jest "byłym redaktorem kilku redakcji" czy "działaczem społecznym studenckim".

Na szczególną uwagę zasługuje określenie Adama Andruszkiewicza w biogramie na stronie ministerstwa mianem "specjalisty ds. medialnych". Kto i na jakiej podstawie przyznał taki tytuł nowemu wiceministrowi, nie wiadomo.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(23)
szybki
5 lata temu
młody jest, życia nie zna - czy pracował gdziekolwiek w normalnej pracy?
piada
5 lata temu
skromne kompetencje ale o nie ,nie chodzi ale o zarobki a te skromne nie będą
zwykły2
5 lata temu
Kompetencje skromne, ale czy i tak nie przekraczają umiejętności? Rozumiem, że zatem i wynagrodzenie pozostaje na skromnym poziomie, prawda? Cóż za wzorzec skromności!
Leon Z
5 lata temu
Nie to co Krul Jewropy, Donald T, który 1980 ukończył studia z zakresu historii na Wydziale Filologiczno-Historycznym Uniwersytetu Gdańskiego. Jego praca magisterska dotyczyła kształtowania się legendy Józefa Piłsudskiego w przedwojennych czasopismach... Po prostu tytan intelektu
Klasyczny
5 lata temu
... przykład PiSowskich standardów. Bez kompetencji, bez doświadczenia za to z wybitnie skrajnymi poglądami a do tego typowo "kibolskim" sposobem wypowiedzi znamionującym najniżej rozwinięte osobniki. A najgorsze jest to, że tego typu człowiek będzie miał dostęp do wielu informacji niejawnych, które może wykorzystać - nawet nie będąc w tym swoim małym rozumku świadomym - na szkodę kraju i społeczeństwa.
...
Następna strona