Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

W aferze Huawei chodzi o sieć 5G? "To prostu kelneryzm wobec Trumpa"

60
Podziel się:

Afera z zatrzymaniem dyrektora Huawei może mieć związek z przygotowywaną megaustawą o 5G - sugeruje "Gazeta Wyborcza". - Drugie dno w tym wszystkim jest zupełnie inne. Po prostu chcemy za wszelką cenę przypodobać się Trumpowi - odpowiadają eksperci.

Zatrzymanie polskiego dyrektora Huawei eksperci łączą z naszą polityką wobec USA
Zatrzymanie polskiego dyrektora Huawei eksperci łączą z naszą polityką wobec USA (East News, Jaap Arriens/Sipa USA/East News)

Afera Huawei ma drugie dno - jest powiązana z pracami nad megaustawą o sieci 5G. Chodzi o miliardy złotych, więc może ktoś chce nie dopuścić Chińczyków do kontraktów - sugerują rozmówcy "Gazety Wyborczej". Eksperci, z którymi rozmawiał money.pl, zupełnie w to jednak nie wierzą.

Piotr Niemczyk, były szef UOP, uważa że takie użycie służb byłoby po prostu bez sensu.- Jeśli chciało się ograniczyć Chińczykom możliwość uczestniczenia w kontraktach przy 5G, należało po prostu określić, że sprzęt ma spełnić określone warunki dotyczące bezpieczeństwa. To mogłoby np. wyeliminować Huawei, a przecież spółki telekomunikacyjne świadczą usługi na rzecz instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo państwa i ochronę infrastruktury krytycznej. Takie obostrzenia byłyby więc całkowicie uzasadnione - mówi w rozmowie z money.pl.

Zobacz także: Minister przedsiębiorczości o aferze Huawei. "Stan przedgorączkowy". Zobacz wideo:

Zatrzymanie w Huawei. "To kelneryzm wobec Trumpa"

- 5G nie jest drugim dnem tej afery - mówią nam więc zgodnie eksperci. A to nie oznacza, że drugiego dna nie ma tu w ogóle. - Proszę zauważyć, że od jakiegoś czasu robimy wszystko po myśli USA. A przecież Donald Trump jest na wojnie handlowej z Chinami. I zatrzymanie w polskim oddziale Huawei to nie jest wcale jakiś element gry o 5G, ale zwyczajny kelneryzm wobec Trumpa - mówi nam wpływowy doradca ds. telekomunikacyjnych, który prosi jednak o zachowanie anonimowości.

- To jest po prostu głupie, bo niepotrzebnie niszczymy sobie relacje z Chinami, niczego od USA de facto nie zyskując - dodaje po chwili.

Także Krzysztof Liedel, ekspert ds. bezpieczeństwa z Collegium Civitas, wiąże aferę Huawei z interesami gospodarczymi mocarstw. - Gra pomiędzy USA a Chinami, z Huawei w tle, toczy się o gigantyczne pieniądze. Nas nie stać, by w niej uczestniczyć jako gracz. Jesteśmy co najwyżej trybikiem - mówi.

Piotr Niemczyk zatrzymanie dyrektora polskiego Huaweia uważa z kolei po prostu nadgorliwość służb. - Wydaje mi się, że po prostu służby miały ostatnio za dużo wpadek – takich jak chociażby GetBack czy brak wystarczającej wyprzedzającej reakcji na korupcyjne propozycje w KNF. Stąd ta ich nadgorliwość w sprawie Huawei, żeby pokazać, że jednak nie zaniedbują swoich obowiązków - mówi nam były szef UOP.

Niemczyk podkreśla jednak, że chińskiego sprzętu możemy i powinniśmy się bać. - Przecież o tym, że ośrodki eksperckie z rożnych państw znajdowały w tym sprzęcie oprogramowanie i mikroprocesory szpiegujące, służby rożnych państw ostrzegają od lat. Ale to nie oznacza, że trzeba od razu wsadzać ludzi do aresztu pod naciągniętymi zarzutami - dodaje.

Zbigniew Nowek, były szef Agencji Wywiadu, uważa, że amerykańskie ostrzeżenia przed Huawei, które są co jakiś czas powtarzane przez służby z USA, mają tak naprawdę podtekst gospodarczy. - Tu naprawdę nie chodzi, że te urządzenia podsłuchują. To ma drugorzędne znaczenie. Prawdziwa gra się toczy o światowy rynek telekomunikacyjny i o gigantyczne pieniądze - uważa. I zaznacza, że tę grę prowadzą między sobą Amerykanie i Chińczycy. Polska jest co najwyżej drugorzędnym graczem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(60)
WYRÓŻNIONE
2048
6 lat temu
Polski kundelek podpuszczany przez USraelskiego pana jak zwykle obszczekuje niedźwiedzia, a teraz jeszcze i smoka. Do czasu... Później jak zwykle, jak ZAWSZE rachunek w walucie lub we krwi zapłacą upodlone szaraki z tej nieszczęsnej krainy między Odrą a Bugiem, bo chyba nie macie wątpliwości, że w razie potrzeby USraelski pan sprzeda nas jak worek kartofli temu kto da więcej.
old
6 lat temu
nie ma jak kelneryzm GW
Koszty USA vs...
6 lat temu
Huawei robi świetny, konkurencyjny cenowo sprzęt. Amerykański sprzęt sieciowy stał się potwornie drogi. Żeby zadowolić akcjonariuszy, z nowym oprogramowaniem wprowadzono drogie licencje i miesięczne subskrypcje.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (60)
Franek1211
5 lata temu
Kto jest osiołkiem trojańskim USA w UE.
mike
6 lat temu
W Europie nie , więc może w Ameryce ? rząd szuka uznania . Złudne to jest ale najgorzej na tym wyjdą zwykli Polacy . U.S.A to biznes tylko i wyłącznie !!! Co my jako Polacy mieliśmy z awantury w Iraku , Afganistanie ?
xl+ xl
6 lat temu
posluchali ojca z Torunia
ten
6 lat temu
I mowi to agent UOP ,czyli spolki corki WSI ,ktory teraz robi dostal rozkaz robienia za nadwornego eksperta TVN I WYBORCZEJ.
bezpiecznie
6 lat temu
ja bym inwestował w tamtamy
...
Następna strona