Rada Ministrów powinna wprowadzić w pierwszej kolejności ustawę o swobodzie działalności gospodarczej - ocenia szefowa Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Henryka Bochniarz.
Według ekspertów Lewiatana jedyna pozytywna rzecz, jaką zrobił rząd, to przygotowanie ustawy budżetowej. Nie jest ona dobra, ale dobrze, że w ogóle jest.
"Przez 100 dni urzędowania Rada Ministrów pod kierunkiem Jarosława Kaczyńskiego zrobiła bardzo niewiele dobrego dla gospodarki" - uważa Bochniarz.
Zdaniem przedsiębiorców rząd nie ma zarówno koncepcji wspierania wzrostu gospodarczego, jak i wykorzystania bardzo dobrej koniunktury do uporania się z wysokim poziomem długu publicznego. Według ocen PKPP Lewiatan w ciągu 100 dni rząd nie przygotował ani jednej propozycji rozwiązań, które w przyszłym roku w sposób znaczący zmieniły funkcjonowanie gospodarki.
Zdecydowanie największym błędem, w ocenie przedsiębiorców, jest brak nowelizacji ustawy o swobodzie gospodarczej.
"Bardzo oczekiwane jest wprowadzenie "jednego okienka" do rejestracji firmy. Zwłaszcza drobni przedsiębiorcy liczą na możliwość okresowego prowadzenia działalności gospodarczej. ZOBACZ TAKŻE:
Tego wszystkiego mimo obietnic nie ma" - wylicza dr Katarzyna Kosakowska, szef departamentu prawnego PKPP Lewiatan. "100 dni to krótka perspektywa, a z drugiej strony wystarczająco długi okres czasu, aby wprowadzić w życie gotowy od dłuższego czasu projekt ustawy" - dodaje.
Premier pytany w piątek przez Money.pl o losy ustawy o swobodzie gospodarczej przyznał, że ta sprawa jest największą porażką jego gabinetu. "W tej sprawie jest poważny spór i dotąd nie zdołałem go rozstrzygnąć” - oświadczył Kaczyński.
Premier zdradził, że w radzie ministrów wybuchł spór. "Ministerstwo finansów uznaje, że urzędy skarbowe nie są w stanie przyjąć tych obowiązków, które są w ustawie na nie nałożone i protestuje przeciwko tego rodzaju rozwiązaniom. ZOBACZ TAKŻE:
Alternatywą jest umożliwienie rejestracji firm w siedzibach samorządów. Przeciwko temu jednak protestuje MSWiA, które nadzoruje samorządy. Zdaniem resortu samorządy nie są w tej chwili w stanie przyjąć tego zadania na siebie. To trudna sprawa do rozwiązania" - tłumaczy premier Jarosław Kaczyński.
Jedynym efektem 100 dniu pracy rządu pochwalonym przez pracodawców jest budżet. A dokładnie fakt przygotowania ustawy budżetowej w terminie i tym samym odsunięcie groźby oparcia wydatków państwa na prowizorium budżetowym. Natomiast już sama konstrukcja podziału pieniędzy wzbudziła zastrzeżenia ekspertów.
"To jest budżet niewykorzystanych szans" - mówi wprost dr Małgorzata Krzysztoszek, dyrektor departamentu eksperckiego KPP Lewiatan. Jej zdaniem zapisano zbyt wysoki deficyt. "On powinien wynosić nie 30 lecz maksymalnie 27 miliardów. _ Rada Ministrów zdaniem Henryki Bochniarz powinna wprowadzić w pierwszej kolejności ustawę o swobodzie działalności gospodarczej oraz nie zezwalać na zwiększenie pozapłacowych kosztów pracy. _Poza tym zbyt lekką ręką rozdaje się pieniądze zamiast przeznaczyć na inwestycje prorozwojowe. Najlepszym przykładem jest przeznaczenie 300 mln zł na naukę i zapisanie kwoty aż pół miliarda na dopłaty do paliwa rolniczego” - wylicza dr Krzysztoszek.
Zdaniem Krzysztoszek, mimo deklaracji premiera o przeprowadzeniu reformy finansów publicznych, faktycznie nic takiego nie miało miejsca. "Trzeba wprowadzić wieloletni plan programowania finansów publicznych, likwidację regionalnych funduszy celowych i włączenie ich dochodów do dochodów samorządowych, zlikwidować gospodarstwa pomocnicze i zakłady budżetowe, wprowadzić obowiązkowy audyt wykonania budżetu państwa i budżetów samorządów. A niczego takiego nie zrobiono" - mówi Krzysztoszek.
"Premier w swoim expose poświecił gospodarce bardzo mało czasu i przez te 100 dni był konsekwentny. Gospodarka zajęła na jego liście priorytetów jedno z ostatnich miejsc. Brakuje jakichkolwiek rozwiązań, które można postrzegać jako ułatwianie życia przedsiębiorcom" - podsumowuje szefowa Lewiatna Henryka Bochniarz.
Na pochwały przedsiębiorców zasłużyły jeszcze dwa efekty działań rady ministrów: zmiana sposobu podziału funduszy unijnych oraz usprawnienie sądownictwa - zmiany w kodeksie postępowania cywilnego mające skrócić postępowania prowadzące do odzyskania przez przedsiębiorców swoje należności.