Aż 40 procent odzieży dla dzieci, przebadanej przez Inspekcję Handlową miało niepełne oznakowanie, a ich skład surowcowy różnił się od deklarowanego.
Inspekcja Handlowa przebadała 1300 wyrobów. Więcej niż połowę nieprawidłowości stwierdzono w towarach pochodzących z importu.
Wyniki kontroli wykazały, że 36 procent przebadanej odzieży była niewłaściwie oznakowana. Przedsiębiorcy pomijali najczęściej skład surowców użytych do jej produkcji, nazwę i adres producenta bądź importera.
Ujawniono także znaczne różnice między deklarowanym przez producentów składem surowców użytych do produkcji danego wyrobu a faktycznym. Na przykład towar, który miał zawierać połowę wełny w swoim składzie, miał jej o ponad 20 procent mniej.
Wiele ubranek dla dzieci miało zdobienia, które mogły stanowić dla nich zagrożenie. Część doklejanych lub doszywanych ozdób mogła zostać łatwo oderwana i połknięta przez dziecko.
W wyniku przeprowadzonej kontroli nałożono kilkadziesiąt mandatów karnych.