Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Bartosz Krzyżaniak
|

Afera Ciech. Kulisy zatrzymania byłego wiceministra Pawła T.

87
Podziel się:

Agenci CBA już kilka tygodni temu mieli wystarczająco dużo dowodów, by zatrzymać Pawła T. - byłego wiceministra skarbu i szefa GPW. Nie zrobili tego, ponieważ był na Antypodach.

Zatrzymany w poniedziałek Paweł T., były szef GPW i wiceminister skarbu
Zatrzymany w poniedziałek Paweł T., były szef GPW i wiceminister skarbu (Jacek Domiński/REPORTER)

Z materiałów, do których dotarł portal wPolityce.pl, wynika, że zatrzymany rano w poniedziałek były szef warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych od kilku tygodni przebywał w Australii. I tylko dlatego agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego nie zakuli go w kajdanki wcześniej. A pozwalać miał na to zgromadzony przez nich materiał dowodowy.

- Dopiero w niedzielę przyleciał do Polski i nieświadomy niczego zasnął w niedzielę wieczorem "snem sprawiedliwego" - pisze wPolityce.

Jak relacjonuje portal, Paweł T. był podczas zatrzymania spokojny: poddał się wszystkim czynnościom, nie robił przeszkód agentom. Po zatrzymaniu CBA rozpoczęło przeszukania - zarówno w jego domu, jak i też w zajmowanych przez niego biurach.

Zobacz także: Zobacz też: Beata Szydło i Zbigniew Ziobro o taśmach Kulczyk - Graś

Jak informuje prokuratura, wraz z Pawłem T. w ręce CBA trafili inni zamieszani w aferę urzędnicy i analitycy. Znaleźli się wśród nich - poza byłym wiceministrem skarbu - Tomasz Z., zastępca dyrektora w Departamencie Przekształceń Własnościowych i Prywatyzacji resortu skarbu, Jakub W., główny specjalista w tym departamencie oraz Michał M., radca ministra w Departamencie Analiz.

Zatrzymano też Konrada Z. i Pawła L. - przedstawicieli spółki doradczej ING Securities.

Według relacji wPolityce.pl, wszyscy zatrzymani "mieli pełną świadomość, iż interesuje się nimi wymiar sprawiedliwości". Śledztwa i dochodzenia w sprawie afery związanej z prywatyzacją Ciechu trwają od 2015 r. Dlaczego zatem, skoro CBA zgromadziło wystarczający materiał dowodowy, śledczy nie zatrzymali wcześniej współpracowników Pawła T., a dopiero później jego samego?

Jak tłumaczy portal, takie zachowanie kłóciłoby się z podstawowymi zasadami prowadzenia śledztwa, które nakazują w takich przypadkach zatrzymanie wszystkich podejrzanych jednocześnie. Chodzi o element zaskoczenia i uniemożliwienie im porozumiewania się w sprawie np. ustalania zeznań.

W poniedziałek i we wtorek wszyscy zatrzymani mają być przesłuchani.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(87)
Anna
6 lat temu
Sa dowody jest wszystko i sa na wolności...inni sa niewinni a siedzą. To jest sprawiedliwość. Kto ma władzę ten ma sprawiedliwość tak to wygląda. A niedługo dojdzie do tego że jak szary człowiek powie że ktos z władzy mu sie nie podoba albo kogoś zna to zaraz zamykamy....
Mark
6 lat temu
Zatrzymanie na zlecenie. Wielki szum. Dowody zostaną obalone a info o tym przemilczane. Sprawiedliwość po pisowsku. Grubo będzie jak zmieni się władza.
twoje imie
6 lat temu
Sprzedali TP SA narodowego operatora z dostępem do wrażliwych danych Francuzom
TEHG
6 lat temu
BRAWO PIS
PJB
6 lat temu
Ciągle brak szczegółów powodu zatrzymania i uzasadnienia postawionych zarzutów. CBA przy obecnej władzy Ziobry praktycznie może aresztować każdego dowolnego Polaka. Skoro wiedzieli co szykuje prokuratura i wrócił do kraju to raczej nie obawia się odpowiedzialności, czyżby kolejna ustawka polityczna?
...
Następna strona