Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afera Ćwika

0
Podziel się:

Doradca byłego wojewody śląskiego Marka Kempskiego, Aleksander Ćwik, zarobił na kupnie i sprzedaży dwóch działek 6 razy tyle, ile cały gang Ryszarda Niemczyka po napadzie na konwój Prosper Banku - pisze 'Rzeczpospolita'. Ćwik spekulował gruntami w Bielsku-Białej.

Do Sejmu trafił właśnie raport NIK z kontroli w tamtejszym Urzędzie Miasta.
Jesienią 1996 roku Aleksander Ćwik kupił na peryferiach miasta działki po 5 złotych za metr kwadratowy. 9 miesięcy później sprzedał je spółce GBS Obiekt 26 piętnaście razy drożej - po 75 złotych za metr kwadratowy. Zarobił na tym, po odliczeniu kosztów inwestycji, 3 i pół miliona złotych, podczas gdy gang Niemczyka zrabował 'tylko' 600 tysięcy.
Ceny działek tak bardzo wzrosły, gdyż miał na nich stanąć supermarket. Ćwik dowiedział się o tym od urzędu miasta. Pracownicy urzędu tłumaczą jego przychylność dla Ćwika tym, że był on znajomym byłego senatora AWS Marcina Tyrny, szefa 'Solidarności' Podbeskidzia. Były senator twierdzi, że nie ma nic wspólnego z interesami Ćwika, który był jednym z wielu jego znajomych. Obrotny biznesmen kupił i sprzedał w ten sam sposób jeszcze kilka działek, a urząd miasta podejmował wszelkie potrzebne decyzje w trybie przyspieszonym.
Działalność Ćwika w Bielsku-Białej opisuje 'Rzeczpospolita' w obszernym artykule 'Gruntowy oscylator Aleksandra Ćwika'.

IAR/Rzeczpospolita/Siekaj/dabr

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)