Kontrola NIK wykazała nieprawidłowości przy wwozie i wywozie odpadów do i z Polski. Izba wytyka niedostateczny nadzór Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz uchybienia w działaniach resortu finansów, szefa Służby Celnej, komendanta głównego Straży Granicznej.
Celem kontroli prowadzonej od 1 stycznia 2008 r. do 31 grudnia 2011 r. była ocena wypełniania przez organy administracji rządowej obowiązków wynikających z rozporządzenia UE w sprawie przemieszczania odpadów.
Z informacji z efektów kontroli, do której dotarła PAP, wynika, że NIK stwierdziła nieprawidłowości w wypełnianiu przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska obowiązków wynikających z unijnego rozporządzenia (z 14 czerwca 2006 r.) w sprawie przemieszczania odpadów.
_ Przemieszczanie odpadów, w tym wykorzystanie zezwoleń i wykonywanie innych decyzji Głównego Inspektora dotyczących mpo (międzynarodowe przemieszczanie odpadów), nie podlegało dostatecznemu nadzorowi _ - czytamy w dokumencie.
Najwyższa Izba Kontroli wykazała też uchybienia w realizacji zadań, wynikających z tego rozporządzenia, wykonywanych przez ministra finansów, szefa Służby Celnej, komendanta głównego Straży Granicznej oraz skontrolowanych naczelników urzędów celnych i komendantów oddziałów Straży Granicznej.
Kontrolerzy Izby wskazali m.in. na _ brak pełnej i szybkiej wymiany informacji pomiędzy służbami nadzorującymi mpo _, a także _ niespójność działań służb w zapobieganiu przewozom nielegalnym _.
Według nich podczas przeprowadzania przez Straż Graniczną i Służbę Celną kontroli transportów odpadów oraz w przeprowadzaniu przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska kontroli wykonania odzysku lub unieszkodliwienia odpadów _ występowały utrudnienia spowodowane brakiem informacji dotyczących mpo _.
NIK oceniła też, że sprawy dotyczące uznawania za odpad uszkodzonych pojazdów, wwożonych do Polski jako towar, _ prowadzone były w GIOŚ nierzetelnie, bez należytej staranności w postępowaniu dowodowym i w oparciu o oceny stanu technicznego sporządzane na zlecenie właścicieli pojazdów _. _ Nosiło to znamiona korupcjogennego mechanizmu dowolności postępowania _ - podkreśliła NIK.
Stwierdziła też, że w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska, Komendzie Głównej Straży Granicznej i Ministerstwie Finansów posiadano _ niekompletne i niespójne dane dotyczące liczby przypadków nielegalnego mpo _. Zdaniem kontrolerów brak pełnych danych wynikał m.in. z niezgłaszania do Głównego Inspektora wszystkich przypadków nielegalnego wwozu odpadów.
NIK podaje, że w latach 2008-2011 organem właściwym do wydawania zezwoleń na przywóz i wywóz odpadów do i z Polski oraz przewóz odpadów tranzytem przez terytorium Polski był Główny Inspektor Ochrony Środowiska.
W tym okresie wwieziono do i wywieziono z Polski oraz przewieziono przez teren naszego kraju ponad 5 mln ton odpadów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tu niektóre dzieci nie mają żadnych praw Szkoły publiczne, które mają być głównym miejscem edukacji włączającej, nie są odpowiednio przygotowane do pracy z uczniami niepełnosprawnymi. | |
NIK ujawnia skalę przekrętów z emeryturami Z kontroli wynika, że urzędnicy tylko sporadycznie weryfikują, czy ubezpieczeni faktycznie prowadzą działalność rolniczą. | |
NIK ujawnia: część fotoradarów to skarbonki Z dotychczasowej kontroli wynika, że część miejsc była typowana w oparciu o samorządowe plany wpływów do budżetu. |