Jose Socrates, który stał na czele dwóch rządów w latach 2005-2011, podpisał kontrakt z farmaceutycznym gigantem ze Szwajcarii, który wcześniej... zarabiał na państwowych kontraktach.
Były przywódca Partii Socjalistycznej po przegranych wyborach parlamentarnych usunął się w cień, wyjechał do Francji na studia i - jak się okazało - poszukiwał nowego zajęcia. Kilka dni temu media ujawniły, że Socrates został szefem konsultantów firmy Octapharma AG odpowiedzialnym za rynek latynoamerykański. Wcześniej były polityk, który w wieku niespełna 40 lat zdobył dyplom inżyniera budowlanego, nie miał nic wspólnego z branżą farmaceutyczną.
Okazuje się jednak, że jego nowy pracodawca zetknął się już z Portugalią, i to w czasie, gdy u władzy był właśnie Socrates. Media donoszą, że Octapharma w ciągu kilku lat zarobiła na kontraktach z publicznymi szpitalami 6 milionów euro, zyskując pozycję monopolisty na krajowym rynku preparatów krwi.
W Portugalii coraz głośniej robi się o powszechnym zjawisku klientelizmu i obejmowaniu przez byłych prominentnych polityków świetnie płatnych posad w firmach, które wcześniej skorzystały na działaniach władz.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Spadek PKB bardziej bolesny niż oczekiwano Kryzys w Portugalii nie daje za wygraną. Tamtejsza gospodarka skurczy się w tym roku znacznie bardziej niż początkowo przewidywano. | |
Tak portugalscy nauczyciele walczą o swoje Zainicjują dziś _ tydzień żałoby i walki profesorów _. Sprzeciwiają się cięciom budżetowym i reformom, które nakładają na nich nowe obowiązki. | |
Dziś wielkie demonstracje przeciw obniżce płac W 24 miastach Portugalii odbyły się dziś demonstracje przeciw rządowej polityce cięć i oszczędności. |