Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Akcje BP tracą na wartości

0
Podziel się:

Akcja ratownicza w Zatoce Meksykańskiej kosztowała koncern 1,4 mld dol.

Akcje BP tracą na wartości
(bp.com)

Akcje BP dzisiaj na otwarciu *na londyńskiej giełdzie spadły *o 12 proc. To najniższy poziom od trzynastu lat. Inwestorzy obawiają się, że BP jest teraz łatwym kąskiem do przejęcia. Zainteresowanym może być chiński koncern PetroChina.

W czwartek rano jedna akcja BP kosztowała tylko 345 pensów - donosi serwis BBC News. W środę BP zanotowało spadki na poziomie 16 proc. na nowojorskiej giełdzie. To największe spadki od 16 lat. Także obligacje koncernu sprzedają się tak, jak papiery śmieciowych spółek.

W oficjalnym komunikacie BP napisało, że _ nie jest świadome żadnych przesłanek, które usprawiedliwiałyby takie posunięcia inwestorów _.

Akcja ratownicza w Zatoce Meksykańskiej kosztowała koncern już 1,4 mld dol. Od czasu katastrofy na platformie Deepwater Horizon, BP staniało już o połowę. Giełdowa wartość spółki zmalała o 55 mld dol.

fot: PAP/EPA_ fot: PAP/EPA _[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://galerie.money.pl/plama;ropy;u;wybrzezy;luizjany,galeria,3655,0.html)- _ To jest doskonała okazja dla tych, którzy są zainteresowani przejęciem. To się opłaca bo BP jest w tym momencie bardzo niedoszacowane _ – mówi Robert Talbut, z Royal London Asset Management, jednego z udziałowców koncernu. – _ Oczywiście jako inwestor nie chciałbym teraz sprzedawać swoich udziałów. Nie po takiej cenie _ – podkreśla.

Zdaniem brytyjskiego banku Standard Chatered, zainteresowanym przejęciem mógłby być chiński koncern naftowy PetroChina, który dzięki temu uzyskałby światowe znaczenie.

Jak donosi BBC News, spadki odbiją się niekorzystnie na brytyjskich funduszach emerytalnych, które w swoich portfelach mają dużo udziałów firmy.

Sankcje amerykańskich władz

Inwestorzy pozbywają się papierów po tym, jak prezydent Obama ogłosił możliwość wprowadzenia sankcji dla koncernu. Ministerstwo Sprawiedliwości USA zapowiedziało wszczęcie postępowania mającego na celu wstrzymanie wypłaty dywidendy z zysków BP i pokrycie z tych środków kosztów akcji ratowniczej. W związku ze zbliżającymi się wyborami do kongresu amerykańscy politycy nie szczędzą gróźb pod adresem BP.

- _ BP powinno ponieść koszty wynagrodzenia pracowników innych firm wydobywczych, którzy musieli podjąć pracę przy usuwaniu skutków rozlewu ropy w Zatoce Meksykańskiej _ – powiedział Ken Salazar, sekretarz spraw wewnętrznych USA.

Brytyjczycy natomiast obawiają się, że w związku z katastrofą Deepwater Horizon ucierpiała reputacja całej Wielkiej Brytanii. Buntują się przeciwko temu, że w oficjalnych wypowiedziach amerykańscy politycy używają nazwy British Petroleum, którą koncern nie posługuje się już od 1998 roku.

- _ BP zapłaciło już ogromną cenę za wyciek ropy _ – powiedział Boris Johnson, burmistrz Londynu reporterowi BBC. – _ Ta antybrytyjska retoryka, którą słyszymy w Stanach jest nie _do przyjęcia - stwierdził.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)