Cytowani przez _ Gazetę Prawną _ specjaliści są zdania, że wpływy z podatku zamiast rosnąć, będą spadać.
Rządowy Plan Stabilności i Rozwoju zakłada wzrost akcyzy od aut z silnikami o pojemności ponad dwóch litrów z blisko 14 do niecałych 19 procent.
Zebrane w ten sposób środki mają trafić do Rezerwy Solidarności Społecznej, którą zamierza utworzyć rząd, aby w czasie kryzysu zebrać pieniądze na wsparcie najmniej zamożnych.
Doradca podatkowy Zbigniew Liptak mówi _ Gazecie Prawnej _, że jeśli na grupę samochodów z zasady drogich nakłada się dodatkowe obciążenia fiskalne, to efekt może być odwrotny od zamierzonego i wpływy mogą spaść. Liptak dodaje, że Polacy - zwłaszcza w obliczu obecnej sytuacji finansowej - mogą częściej decydować się na samochody o silnikach mniejszych niż dwulitrowe.