Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Afera Amber Gold. Komisja przesłuchała funkcjonariuszy ABW

6
Podziel się:

Dyrektor delegatury stołecznej ABW nie wie o żadnych wyciekach w związku z prowadzeniem spraw operacyjnych związanych z Amber Gold.

Kolejny dzień przesłuchań przed sejmową komisją ślędczą.
Kolejny dzień przesłuchań przed sejmową komisją ślędczą. (JAN BIELECKI)

Wiedzy o działaniach służb w tej sprawie nie miał też drugi funkcjonariusz ABW, który stanął w poniedziałek przed komisją śledczą.

Zakończyły się przesłuchania komisji śledczej ds. Amber Gold. W roli świadków przesłuchano dwóch funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Opinia publiczna nie poznała ich nazwisk, bo zostały one utajnione. Twarze były zaciemnione, a głos zniekształcony.

Pierwszy świadek, któremu komisja nadała numer 13, przekonywał, że nie wie nic na temat prac ABW w związku z aferą Amber Gold ponad to, co jest powszechnie znane z mediów. Wskazał, że latach 2011-2012 był oddelegowany do departamentu informacji finansowej w Ministerstwie Finansów. Tam też nie wykonywał żadnych czynności ani nie konsultował sprawy.

Przyznał, że według jego ogólnej wiedzy były przesłanki do blokady pieniędzy przekazywanych przez spółki związane z Amber Gold, ale z takim wnioskiem powinna zwrócić się prokuratura. Tak było w innych przypadkach. Tego jednak nie zrobiła.

Przewodnicząca Małgorzata Wassermann przypomniała, że tylko między 2010 rokiem a połową 2012 roku między spółkami Amber Gold przetransferowano około 1,6 mld zł poprzez około 3,5 tys. transakcji.

O godzinie 14:00 Komisja Śledcza przesłuchała świadka nr 14, czyli dyrektora delegatury stołecznej ABW. Tu również nie pojawiły się żadna nowe, przełomowe informacje w sprawie. W trakcie przesłuchania przyznał m.in., że rekomendował przekazanie informacji dotyczących Amber Gold do Prokuratora Generalnego.

Świadek zaprzeczył, aby rozmawiał ze swoimi przełożonymi o fakcie zatrudnienia Michała Tuska w spółce OLT Express. Dowiedział się o tym z mediów. Nie uznał tego faktu za istotną informację, dlatego też nie zlecił swoim podwładnym pozyskania dodatkowych informacji na ten temat.

Zobacz także: Komisja ds. Amber Gold. Burzliwe przesłuchanie Marcina P.

Podobnie jak poprzedni świadek, nie przypominał sobie prowadzenia żadnych wątków korupcyjnych dotyczących urzędników państwowych w kontekście sprawy. Komisja wskazała jednak, że zupełnie inny obraz wyłania się z dokumentacji, którą dysponuje.

W dotychczasowych przesłuchaniach wielokrotnie wskazywano na przecieki z ABW w związku z prowadzeniem śledztwa w sprawie Amber Gold. Świadek przyznał, że o żadnym wycieku informacji nie wie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przezdziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
Qulson nie z ...
6 lat temu
Panna wodna ruski rok będzie wyjaśniać prostą sprawę !!!
Giorgio
6 lat temu
Jak można utajnić personalia funkcjonariusza kierownictwa delegatury? To jawna informacja. Ten geniusz zasłania nieróbstwo tego chwilowego, poronionego tworu za zasłoną informacji niejawnej. Panowie trzeba było mniej piłki i turniejów, a więcej w polu.
Franek D
6 lat temu
Co to znaczy "Wyciek"
szef
6 lat temu
Wywalić na zbity pysk i orzec zwrot pieniędzy za lata leżenia bykiem
Tak pytam grz...
6 lat temu
Klient tej piramidy otrzyma kasę -komisja co w końcu wyjaśnia ?