Analitycy banku JP Morgan obniżyli prognozę PKB dla Polski za 2010 r. do 3,2 proc. z 3,5 proc. To reakcja na obniżkę prognoz dla eurostrefy z ubiegłego tygodnia do 1,6 proc. rok do roku z 2,1 proc. w ujęciu rocznym.
Analitycy utrzymali \jednak swoją prognozę odnoszącą się do stóp procentowych. Nadal przewidują, iż w II połowie roku RPP podniesie je łącznie o 50 pkt bazowych, co oznacza, iż na koniec 2010 r. najważniejsza z nich sięgnie 4,0 proc. wobec 3,5 proc. obecnie.
Ogłoszone przez GUS dane o produkcji przemysłowej za styczeń były lepsze od przewidywań banku. Zakładał on wzrost nieskorygowany sezonowo o 3,5 proc. rok do roku. faktyczny wzrost wyniósł 8,5 proc. w ujęciu rocznym. Komentarz JP Morgana uwypukla jednak duży spadek produkcji budowlanej spowodowany srogą zimą.
[
Rybiński: Rostowski jest jak dr Jekyll i mr Hyde ]( http://www.money.pl/archiwum/mikrofon/artykul/rybinski;rostowski;jest;jak;dr;jekyll;i;mr;hyde,86,0,583766.html )_ Duży przyrost produkcji przemysłowej w styczniu jest zachęcający, ponieważ nastąpił pomimo rozczarowujących w ostatnich miesiącach zamówień eksportowych z Niemiec. Wprawdzie tzw. kroczący wzrost produkcji za trzy miesiące do końca stycznia w porównaniu z analogicznymi trzema miesiącami 2009 r. spowolnił do 7 proc. w porównaniu z 10 proc. do końca grudnia rok do roku, ale dane wskazują, iż ożywienie nie wytraciło dynamiki _ - napisali w komentarzu analitycy.
_ Dane sugerują, iż PKB w I kwartale 2010 r. wzrośnie o ok. 3 proc., co oznaczałoby, iż tempo wzrostu jest takie samo jak w IV kwartale 2009 r. _ - zaznaczyli eksperci JP Morgan. Według nich, widoczny w danych ze stycznia spadek produkcji budowlanej będzie miał wpływ na poziom PKB za I kwartał, ponieważ mroźna pogoda daje o sobie znać również w lutym.
Zaznaczają zarazem, iż gospodarka polska także w tym roku, podobnie jak to zrobiła w poprzednim, może dostarczyć pozytywnej niespodzianki.