Ankietowani ekonomiści spodziewają się dynamiki produkcji w marcu na poziomie od -3,9% do -0,5% w ujęciu rocznym przy średniej na poziomie -1,1%.
Produkcja przemysłowa spadła w lutym 2005 roku o 0,5% w ujęciu miesięcznym i wzrosła o 2,1% w porównaniu do lutego 2004 roku.
„Dynamika produkcji przemysłowej była pod wpływem efektu bazy. Trzeba pamiętać, że rok temu pierwszy i drugi kwartał były okresem bardzo silnego boomu produkcyjnego i to zdecydowanie wpływa na statystyki produkcyjne w tym roku” – powiedział Marcin Mróz, główny ekonomista Societe-Generale.
„W ujęciu miesięcznym prognozujemy wzrost, co jest charakterystyczne dla marca. Natomiast w ujęciu rocznym zadziała efekt bazy, reakcja na ten anormalny wzrost z zeszłego roku” – uważa Katarzyna Zajdel-Kurowska, główny ekonomista Citibanku Handlowego.
„To taka swoista korekta po szoku unijnym” – dodała.
W marcu ubiegłego roku produkcja przemysłowa wzrosła o 23,8% w ujęciu rocznym i 17,3% w ujęciu miesięcznym.
„Poza tym, środowisko popytowe, które teraz mamy, jest zdecydowanie gorsze niż to, z którym mieliśmy do czynienia kilka kwartałów temu. Jeżeli bym spodziewał się jakiegokolwiek zaskoczenia po tych danych, to byłoby to zaskoczenie negatywne” – stwierdził Mróz.
Zdaniem ekonomistki Citibanku, dopiero druga połowa roku przyniesie ożywienie w produkcji.
„Popyt krajowy ciągle jest mało aktywny, popyt zagraniczny ustabilizował się, poniekąd miało na to wpływ i spowolnienie koniunktury u partnerów handlowych, jak i silna aprecjacja złotego. Nie ma raczej miejsca zatem na przyrost produkcji” – powiedziała.
„Dopiero druga połowa roku przyniesie odbicie produkcji dzięki inwestycjom. Także eksport powinien nadal być motorem gospodarki” – dodała.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) poda dane o produkcji przemysłowej w marcu we wtorek, 19 kwietnia, o godzinie 16:00.