Znów niespokojnie w Tajlandii. 2 ofiary śmiertelne i 22 osoby ranne. To tragiczny bilans ostatniej nocy w stolicy kraju - Bangkoku, gdzie eksplodowały ładunki wybuchowei doszło do strzelaniny.
Do incydentów doszło w pobliżu w pobliżu Pomnika Demokracji, gdzie trwają antyrządowe protesty. W ubiegłym tygodniu tajlandzki Sąd Konstytucyjny zadecydował o odsunięciu od władzy ówczesnej premier Yingluck Shinawatry, argumentując, że dopuściła się nadużycia władzy. Wraz z nią z gabinetem pożegnało się 9 ministrów.
Protesty przeciwników i zwolenników byłej premier trwają od października ubiegłego roku. W tym czasie - głównie w Bangkoku - 27 osób zginęło, a ponad 800 zostało rannych. Ubiegłej nocy w pobliżu miejsca protestów eksplodowało kilka ładunków wybuchowych. Nieznani sprawcy otworzyli też do protestujących ogień.
Czytaj więcej w Money.pl