Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Martyna Kośka
|

Ardanowski: po wakacjach rolnicy łatwiej będa mogli sprzedawać produkty rolne bez pośredników

4
Podziel się:

Zaraz po wakacjach Sejm powinien przyjąć ustawę, zakładającą rozszerzenie możliwości bezpośredniej sprzedaży przez rolników ich produktów – zapewnił w "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Jan Krzysztof Ardanowski zapowiada ustawe, która ukróci łańców pośredników przy sprzedaży produktów rolnych
Jan Krzysztof Ardanowski zapowiada ustawe, która ukróci łańców pośredników przy sprzedaży produktów rolnych (Zbyszek Kaczmarek/REPORTER/EAST NEWS)

Zaraz po wakacjach Sejm powinien przyjąć ustawę, zakładającą rozszerzenie możliwości bezpośredniej sprzedaży przez rolników ich produktów – zapewnił w "Sygnałach Dnia" w Polskim Radiu minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

Ustawa miałaby umożliwić uzyskiwanie przez rolników wyższych cen i uniknięcie sytuacji, że "w łańcuchu od pola do stołu" kolejni pośrednicy nałożą na produkty swoje marże, w efekcie czego rolnik będzie tą stroną, która zarobiła najmniej.

Stąd, mówił szef MRiRW, zostanie "rozszerzona możliwość sprzedaży bezpośredniej z gospodarstw tego wszystkiego, co rolnicy wytwarzają lub przetwarzają w gospodarstwach". "Chodzi o to, by rolnicy jak najwięcej żywności sprzedawali bezpośrednio" - powiedział Ardanowski. "Zaraz po wakacjach Sejm się tym zajmie, nie widzę problemu, by tego szybko nie przyjął" - dodał.

Pomysł zakłada „rozszerzoną możliwość sprzedaży bezpośredniej z gospodarstw tego wszystkiego, co rolnicy wytwarzają lub przetwarzają również w gospodarstwach bez konieczności uzyskiwania zezwoleń, przy minimalnych wymogach sanitarnych - bo one muszą być. Więc chodzi o to, żeby rolnicy sprzedawali jak najwięcej żywności bezpośrednio” – wyjaśnił Ardanowski.

Plan dla rolnictwa, który ma w założeniu naprawić zaległości, które powstały w rezultacie zaniedbań poprzednich ekip rządzących, zakłada też przywrócenie produktywności na prawie czterech milionach hektarów użytków zielonych, które są w tej chwili de facto nieużytkami, a na które przyznawane są dopłaty bezpośrednie.

Zobacz także: Bezpieczeństwo żywnościowe Polski zagrożone. "Będziemy całkowicie zależni"

- Tam powinno być jakieś bydło, może w ekstensywnym utrzymaniu, ale nie wolno dopłacać pieniędzy, prawie czterech miliardów rocznie do powierzchni, które niczego nie produkują – powiedział minister.

Ardanowski ma nadzieję, że przynajmniej główny szkielet tego programu wejdzie w życie jak najszybciej. Zapewnił, że są już przygotowane projekty ustaw –o paliwie, sprzedaży bezpośredniej i inne, m.in. o zwiększeniu kontroli dla UOKiK-u, tak by wyeliminować fałszywą żywność, która trafia do Polski, tu jest przepakowywana i "udaje" wyprodukowaną w naszym kraju.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(4)
quano
6 lat temu
Nowe przepisy sanitarne, dopuszczą pracę przy żywności w gumofilcach upapranych gnojem, np: kiszenie kapusty.
miro
6 lat temu
zaraz jedyna "cudowna łunia" zacznie wyć bo nazistowskie lidle kauflandy czy inne "tanie biedronki" nie beda zarabiac
pozdrawiam br...
6 lat temu
Tylko misiu o bardzo małym rozumku nie czytał Kariery Artura Ui Brechta. Tam był gotowy przepis kucharski, jak przejąć rynek kalafiorowy.
eh
6 lat temu
Po pierwsze zróbcie porządek z tymi agencjami, spółkami, ODRami, WODRami, CDRami. Tam pracuje masa luda "z polecenia" ale może co 10 ma jakieś pojęcie o rolnictwie. Trzeba jeszcze ratować pozostały majątek po spółdzielniach ogrodniczych, kółkach rolniczych itp. Tam trzeba koncentrować środki żeby poprawić zbieranie i dystrybucję produktów rolnych.