Autostrada A2 - premier ostrożnie o przejeździe przed Euro

Według informacji podanych przez portal _ gazeta.pl _, w Ministerstwie Transportu są niemal pewni, że w ostatniej chwili uda się oddać brakujący odcinek autostrady A2. Urzędnicy nie chcą tego mówić oficjalnie, bo wolą zaskoczyć dobrą wiadomością, licząc na to, że rząd zostanie doceniony za nieoczekiwany sukces.

Gazeta podaje, że szefowie ministerstwa podobno dzwonili do swoich odpowiedników w Czechach, żeby zmobilizowali do maksymalnie intensywnej pracy wykonawcę nieskończonego odcinek - czesko-niemiecką firmę Bögl & Krýsl. Naciskali też na firmę, by ściągnęła z Niemiec znacznie sprawniejszy tzw. rozściełacz do układania asfaltu, który wylewa go na całej szerokości 11-metrowej jezdni.

- _ Dla mnie najpiękniejszą rzeczą byłoby gdybym mógł dzisiaj powiedzieć, że A2 czyli połączenie świata zachodniego z Warszawą będzie przed Euro dostępne, ale nie mogę tego powiedzieć, bo chcemy być rzetelni. Za dużo było dobrych zapowiedzi, byliśmy optymistami, nie wszystko wyszło. Jeśli będzie przejezdna, to wsiądziemy w auto i pojedziemy, a jeśli nie to znaczy, że nasza ostrożność była wskazana _ - stwierdził premier.

Premier wybiera się teraz do Wrocławia - kolejnego miasta, w którym zostaną rozegrane mecze Euro 2012. Donald Tusk nie kryje, że tego typu wizyty mogą przynieść wymierne korzyści.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/203/m204747.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/a1;podczas;euro;2012;wytyczono;objazdy,64,0,1086016.html) *Zamiast autostrady, minister przygotował objazdy * Sławomir Nowak tryska optymizmem i mówi: _ Jesteśmy gotowi do Euro _. - _ Tak, to są oczywiście gospodarskie wizyty. Z mojego doświadczenia jako prezesa Rady Ministrów wynika, że tego typu działania czasami dają efekt jeśli trzeba coś naprawić, bo mobilizują w ostatniej chwili ludzi. To poza tym daje wszystkim, których odwiedzam, poczucie pełnej solidarności wszystkich państwowych służb od góry do dołu, że wszyscy jesteśmy tak samo przejęci tym co robimy _ - dodał Tusk.

W Poznaniu premier odwiedził między innymi komendę miejską policji, która jego zdaniem jest doskonale przygotowana na czas mistrzostw.

Premier Donald Tusk jest przekonany, że w czasie Euro nie dojdzie do poważniejszych protestów społecznych. Szef rządu powiedział w Poznaniu, że policja jest jednak gotowa do interwencji w razie potrzeby.

Donald Tusk powiedział dziennikarzom, że liczy na poczucie odpowiedzialności Polaków, którzy nie będą chcieli zniszczyć protestami pozytywnego obrazu piłkarskich mistrzostw Europy. Dodał, że przed tygodniem policja była gotowa do usunięcia blokady gmachu Sejmu. Nie doszło do tego, gdyż blokada została zakończona.

Nawiązując do krytycznych głosów pod adresem jego podróży po kraju Donald Tusk powiedział, że niektórzy politycy byliby zadowoleni, gdyby Euro się nie udało. - _ Nie powinniśmy jednak tylko narzekać, ale cieszyć z tego, co udało się zrobić _ - powiedział premier. Dodał, że wizyta szefa rządu pomaga nieraz rozwiązywać problemy. Poprzez spotkania z ludźmi pracującymi przy przygotowaniach do Euro premier chce też pokazać, że państwo docenia to, co robią. Donald Tusk zapewnił, że jego podróż nie jest próbą poprawy wizerunku.