W 12 tys. gospodarstw w województwie świętokrzyskim nadal nie ma prądu, to o 4,5 tys. mniej niż w południe - poinformowało Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach. Jest szansa, że w czwartek zostaną usunięte wszystkie awarie.
Jak poinformował dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Kielcach Krzysztof Koźmiński, wieczorem w województwie świętokrzyskim nie działały 454 stacje transformatorowe. Uszkodzenia linii od wczoraj powodował marznący deszcz i łamiące się pod ciężarem lodu gałęzie i konary drzew.
- _ Z informacji uzyskanych od energetyków wynika, że jutro powinny być usunięte wszystkie awarie _ - powiedział Koźmiński.
Według danych służb wojewody najtrudniejsza sytuacja nadal występuje w północnych i północno-wschodnich powiatach regionu: skarżyskim, ostrowieckim oraz opatowskim.
Najgorsza była sytuacja wczoraj wieczorem, kiedy bez prądu pozostawało 27 tys. gospodarstw w regionie. W środę w południe służby mówiły o 16,5 tys. odbiorców pozbawionych energii elektrycznej.
Czytaj więcej w Money.pl