*Leszek Balcerowicz uważa, że skutki globalnego kryzysu dotkną Polskę w mniejszym stopniu, niż inne kraje Europy. *
Były wicepremier i minister finansów ostrzega jednak, że nie unikniemy wszystkich konsekwencji kryzysu:
Jak kryzys finansowy wpływa na polską gospodarkę i kiedy może się skończyć, Balcerowicz wyjaśniał podczas spotkania z przedsiębiorcami w Łodzi:
Ten wykład z ekonomii zgromadził ponad 80-ciu słuchaczy. Wielu z nich chciało usłyszeć receptę na uzdrowienie własnych firm, jak choćby prezes Partner Center, Krzysztof Apostolidis:
Profesor Leszek Balcerowicz promował w Łodzi założoną przez siebie Fundację Obywatelskiego Rozwoju. Zdaniem ekonomisty, jej działalność tej organizacji pomoże podnieść poziom polskiej debaty publicznej.
Ten rok będzie najtrudniejszy
Prof. Leszek Balcerowicz opowiedział się przeciw pobudzaniu gospodarki kosztem zwiększania deficytu budżetowego. Były wicepremier i minister finansów, który był gościem Sygnałów Dnia, podkreślił, że dyscyplina budżetowa powinna uchronić nasz kraj przed eskalacją długów i - w konsekwencji gwałtowną inflacją. Jako przykład błędnej polityki wyjścia z kryzysu Leszek Balcerowicz przytoczył Węgry.
Gość Polskiego Radia zaznaczył, że rząd dysponuje wieloma instrumentami pobudzania gospodarki.
Profesor Balcerowicz jest zdania, że najtrudniejszym okresem dla polskiej gospodarki będzie najpradopodobniej ten rok. Powołując się na światowe prognozy gość Polskiego Radia twierdzi jednak, że nasz kraj - w porównaniu z innymi państwami środkowej Europy - ma szanse wyjść z kryzysu stosunkowo najmniejszym kosztem.