Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jan Osiecki
|

Balcerowicz: Wybiorę propozycję z zagranicy

0
Podziel się:
Balcerowicz: Wybiorę propozycję z zagranicy

*Money.pl: Przez ostatnie lata na konferencjach prasowych padało zazwyczaj pytanie: co dana decyzja prezesa NBP czy Rady Polityki Pieniężnej oznacza dla szarego obywatela. Zapytam zatem tradycyjnie: co pańskie odejście z funkcji szefa NBP oznacza dla zwykłego człowieka ? Leszek Balcerowicz: *Najważniejsza jest sama instytucja. To co udało się osiągnąć, stało się tylko dzięki skompletowaniu nadzwyczaj kompetentnego i dobrze umotywowanego zespołu . To oni są twórcami tych osiągnięć dla społeczeństwa i to jest ten kapitał, który należy zachować i umacniać, aby te ważne osiągnięcia dla ludzi były nadal rozwijane.

Money.pl: Czy sądzi pan, że tendencje i metody zapoczątkowane przez pana w NBP będą kontynuowane przez nowe kierownictwo?

L.B.: Sądzę, że konstytucyjnym, moralnym i społecznym obowiązkiem jest to żeby te osiągnięcia nie tylko zachować ale i umacniać.

Money.pl: A jak pan oceni wystąpienie kandydata na nowego szefa NBP przed sejmową komisją finansów publicznych?

L.B.: Nie będę się odnosić do wydarzeń z przedwczoraj, ponieważ nie znam ich. W tym czasie wykonywałem swoje obowiązki i byłem na spotkaniu szefów banków centralnych z całego świata, które odbywa się regularnie co dwa - trzy miesiące w Bazylei w Banku Rozliczeń Międzynarodowych.

Money.pl: Kandydat na nowego prezesa mówił m.in. o potrzebie zmian w ustawie o NBP. A czy pana zdaniem należy tę ustawę zmienić? Czy w tej ustawie, mówiąc kolokwialnie, było coś co pana uwierało, coś co powinno być jak najszybciej zmienione?

L.B.: Generalnie ta ustawa broni się, ona zresztą była stosunkowo niedawno nowelizowana, ale jeżeli już ktoś chce zastanawiać się nad jakimś punktem, to warto zająć się sposobem finansowania bankowego funduszu gwarancyjnego. Z mocy ustawy NBP wnosi połowę tego co wnoszą banki. Jesteśmy zdania, że w tym punkcie należałoby ustawę zmienić. Nie ma powodu żeby nadal, w okresie normalności, NBP uczestniczył w takim zakresie w finansowaniu BFG.

Money.pl: Czy pan już wie co będzie pan robił jutro i dalej? *
*
L.B.:
Wedle wszelakiego prawdopodobieństwa jako profesor SGH będę pracował w katedrze, którą zresztą od paru lat kieruję, to jest w katedrze międzynarodowych badań porównawczych. Jak sądzę będę miał trochę więcej czasu żeby ją wreszcie rozwinąć, bo jest wiele fascynujących tematów.

ZOBACZ TAKŻE:
Droździel: Współczuję Skrzypkowi Do końca stycznia będę musiał także rozstrzygnąć, którą z wielu i coraz liczniej pojawiających się z zagranicy propozycji pracy ostatecznie wybrać. Będę jednak dążył do tego, aby większość czasu móc spędzać w Polsce. Z kolei jak największa jego część chciałbym poświęcać temu co robiłem właściwie cały czas po 1989 roku – rozmowom z ludźmi. Chcę dzielić się doświadczeniem i wiedzą co jest receptą na sukces, a co jest fałszywą obietnicą. O sukcesie Polski zadecyduje ostatecznie to jakie będą proporcje i trzeba ukształtować lepsze proporcje, bardziej prorozwojowe.

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)