Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bank Światowy naciska na USA o zwiększenie pomocy dla zagranicy

0
Podziel się:

Prezes Banku Światowego nazwał zwiększenie pomocy dla Trzeciego Świata 'polisą ubezpieczeniową przeciwko przyszłemu terroryzmowi' i skrytykował USA za sprzeciwianie się projektowi podwojenia jej w tym roku - do 100 miliardów dolarów.

W wywiadzie dla 'International Herald Tribune' prezes BŚ James Wolfensohn oświadczył w czwartek, że zwiększenie pomocy dla biednych krajów zmniejszyłoby groźbę ich przekształcenia się w wylęgarnie terrorystów.

Prezes Banku Światowego nazwał zwiększenie pomocy dla Trzeciego Świata 'polisą ubezpieczeniową przeciwko przyszłemu terroryzmowi' i skrytykował USA za sprzeciwianie się projektowi podwojenia jej w tym roku - do 100 miliardów dolarów.

W wywiadzie dla 'International Herald Tribune' prezes BŚ James Wolfensohn oświadczył w czwartek, że zwiększenie pomocy dla biednych krajów zmniejszyłoby groźbę ich przekształcenia się w wylęgarnie terrorystów.

Szef Banku Światowego dodał, że właśnie tak powinni spojrzeć na tę sprawę przedstawiciele administracji prezydenta George'a W. Busha i 'twardogłowi politycy' we wszystkich krajach bogatych.

'Zwiększenie środków na walkę z ubóstwem nie jest czymś, co należy zrobić tylko z pobudek moralnych - powiedział Wolfensohn - - Leży to w konkretnym interesie własnym światowych przywódców politycznych i finansowych, którzy spotykają się na Światowym Forum Gospodarczym w Nowym Jorku, bo jest to także polisa ubezpieczeniowa przeciwko przyszłemu terroryzmowi. Nie można wygrać wojny z terroryzmem, nie wygrywając pokoju'.

Sprawa zmniejszenia przepaści między poziomami życia w krajach bogatych i biednych jest jednym z pięciu głównych tematów tegorocznego Forum Gospodarczego, które zaczyna się w Nowym Jorku w czwartek późnym wieczorem. Forum zgromadzi w hotelu Waldorf Astoria na Manhattanie około 3000 polityków, finansistów i biznesmenów z całego świata. Z Polski przyjechał prezydent Aleksander Kwaśniewski.

Wolfensohn, a także sekretarz generalny ONZ Kofi Annan i brytyjski kanclerz skarbu Gordon Brown, wzywają do zwiększenia - z 50 miliardów do 100 miliardów dolarów - rocznej pomocy udzielanej przez Północ biednym krajom Południa.

W wywiadzie dla 'International Herald Tribune' prezes Banku Światowego oświadczył, że 50 miliardów dolarów, przeznaczane obecnie na pomoc, to suma 'mizerna'. Zwrócił uwagę, że roczne subsydia dla rolnictwa w Europie i w Stanach Zjednoczonych są siedem razy większe.

'Bez względu na to, jak niepopularne politycznie jest to w pewnych kręgach, musimy naciskać na niezwłoczne podwojenie pomocy' - oświadczył.

68-letni Wolfensohn, naturalizowany Amerykanin australijskiego pochodzenia, kierujący Bankiem Światowym od 1995 roku, dodał, że nie zawładnął nim idealizm. 'Nie jestem marzycielem - powiedział - Spędziłem 30 lat w biznesie. Mówię to jako realista, który odwiedził 114 krajów'.(PAP)

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)