Od początku roku do końca maja upadło mniej firm niż w ubiegłym roku o tej samej porze - 342 w porównaniu z 398. Natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę tylko poprzedni miesiąc to liczba ta jest większa - 79 do 70 - wynika z danych Euler Hermes Collections.
W maju kłopoty miały głównie przedsiębiorstwa produkcyjne, ale i tak jak do tej pory, budowlane - mówi jeden z autorów raportu Grzegorz Błachnio.
- _ Są to różne firmy produkcyjne, ale tylko częściowo związane z rynkiem budowlanym. Po części także z rynkiem spożywczym i konsumenckim, bo są to firmy produkujące żywność i opakowania. Ale w dużej mierze są to firmy wytwarzające dobra inwestycyjne _- tłumaczy ekspert.
W dalszym ciągu mapa bankructw przedsiębiorstw w naszym kraju jest bardzo zróżnicowana. W poprzednim miesiącu jedne z najlepszych wyników pod tym względem miał Dolny Śląsk, gdzie upadłości było mniej niż przed rokiem.
- _ Jednak trzeba zaznaczyć, że jest ich już niewiele mniej, niż w ubiegłym roku. Widzimy tutaj efekt upadłości firm produkcyjnym. Aż cztery firmy produkcyjne upadły w maju na Dolnym Śląsku. Stąd ta różnica nie jest tak duża, jak w poprzednich miesiącach _- dodaje Błachnio.
W maju wciąż większa niż przed rokiem była liczba upadłości na wybrzeżu. Dużo zanotowano w Wielkopolsce i na Lubelszczyźnie.
Czytaj więcej w Money.pl