Podczas konferencji _ Kobiety a gospodarka _, zorganizowanej przez Biały Dom, prezydent USA Barack Obama podkreślił znaczenie, jakie dla jego administracji mają prawa kobiet i ich rola w życiu publicznym.
Kobiety to obecnie grupa o kluczowym znaczeniu w elektoracie Obamy przed tegorocznymi wyborami prezydenckimi. Według niedawnego sondażu Instytutu Gallupa poparcie kobiet dla prezydenta jest o około 15 proc. większe niż dla głównego kandydata Republikanów do Białego Domu Mitta Romneya.
W przemówieniu na konferencji prezydent powiedział, że kobiet nie należy sprowadzać do roli politycznej grupy interesów, ale trzeba widzieć w nich jeden z motorów rozwoju gospodarki. Zaznaczył, że problemy kobiet są mu szczególnie bliskie, gdyż wychowała go samotna matka.
Więcej kobiet niż mężczyzn w USA kończy dziś wyższe uczelnie i coraz częściej stają się one głównym żywicielem rodziny. Jeszcze w zeszłym roku Romney cieszył się niemal taką samą popularnością wśród kobiet jak Obama. Rywale Romneya, zwłaszcza Rick Santorum, w swej kampanii położyli nacisk na kwestie społeczno-kulturowe, takie jak prawa gejów, aborcja i zapobieganie ciąży, sugerując, że jako prezydenci zastosują rozwiązania bardziej konserwatywne. Zraziło to kobiety do Republikańskich kandydatów.
Wypowiedzi Santoruma, który w pewnym momencie zagrażał czołowej pozycji Romneya w wyścigu do nominacji prezydenckiej, spowodowały, że w lutym i marcu niemal wszystkie kobiety określające się jako niezależne wyraziły poparcie dla Obamy.
Po atakach Santoruma na aborcję i antykoncepcję ruszyła kontrofensywa PR Romneya i kierownictwa GOP, w której podkreślono, że kobiety _ nie interesują się sprawą aborcji _ i leży im na sercu wyłącznie sytuacja gospodarki. Wybory prezydenckie w USA odbędą się 6 listopada.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tego w USA się nie spodziewali. Obama... Gdyby wybory odbyły się dziś - wynika z sondażu ośrodka badania opinii Wenzel Strategies - 20 procent republikańskich wyborców poparłoby Obamę. | |
Brzeziński krytykuje Romney'a. Jest jak Bush Profesor Brzeziński skrytykował dyplomatyczne kwalifikacje Romneya. | |
Obama w opałach. Nie będzie prezydentem? Sondaż wśród Amerykanów, wskazuje, że obecny prezydent traci poparcie społeczne, głównie z powodu cen benzyny. |