Ustępujący premier Mario Monti jest potrzebny nie tylko Włochom, ale Unii Europejskiej. Tak uważa były minister do spraw europejskich Mikołaj Dowgielewicz. Szef powołanego na czas kryzysu rządu w czasie weekendu ma poinformować o swoich dalszych planach.
Zdaniem Mikołaja Dowgielewicza, czekają na to z zapartym tchem nie tylko rynki finansowe, ale także kraje Unii Europejskiej. Od tego, co dalej się będzie dziać z włoską gospodarką, zależy bowiem kondycja strefy euro.
- _ Może w przyszłości zastąpi Van Rompuya, ale na razie to on jest taką gwarancją stabilności gospodarki włoskiej. Dlatego od jego obecności w przyszłym rządzie wiele zależy. Bo Włochy - trzecia największa gospodarka strefy euro, w tej chwili znowu ryzykują, że popadną w kryzys, jeśli rynki finansowe znowu uznają, że ten rząd po wyborach nie przyniesie żadnych reform _ - mówi Dowgielewicz.
Z sondaży wynika, że w ostatnich dniach nastąpił wzrost zaufania do Mario Montiego, większość Włochów nie chce jednak, by pozostał na stanowisku szefa rządu. Monti mówił, że złoży dymisję na ręce Giorgio Napolitano tuż po przyjęciu przez włoski parlament budżetu na przyszły rok.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| To już zupełna abdykacja Berlusconiego Były premier Włoch nie będzie się ubiegał o stanowisko szefa rządu w wyborach parlamentarnych w kwietniu przyszłego roku. | |
| "Europa zaczyna wychodzić z tunelu kryzysu" _ Ważne jest żebyśmy pomagali sobie na zmianę _ - powiedział szef włoskiego rządu. | |
| Premier Włoch ma już dość, oświadczył... Mario Monti opiera się naciskom, by kandydował w przyszłorocznych wyborach. |