Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bezpłatne leki dla seniorów. Lekarze wystawią dzisiaj pierwsze recepty

17
Podziel się:

Osoby, które ukończyły 75 lat od dziś mają prawo do bezpłatnych leków. Na liście "S" - czyli leków dla seniorów jest 68 substancji i 1129 preparatów wytwarzanych przez różnych producentów.

Bezpłatne leki dla seniorów. Lekarze wystawią dzisiaj pierwsze recepty
(PAP/Rafał Guz)

Osoby, które ukończyły 75 lat od dziś mają prawo do bezpłatnych leków. Na liście "S" - czyli leków dla seniorów jest 68 substancji i 1129 preparatów wytwarzanych przez różnych producentów.

- Bezpłatne leki dla seniorów to realizacja obietnic wyborczych - przypomniał minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. - Będą mogli je wypisywać lekarze pierwszego kontaktu, u których pacjent jest zapisany, i pielęgniarki z odpowiednimi uprawnieniami. Jeżeli chory jest w szpitalu lub korzysta z porady w ramach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, nie otrzyma recepty z sygnaturą "S" uprawniającej do odbioru darmowych leków. Również lekarze specjaliści nie będą mogli przepisywać bezpłatnych leków seniorom.

Minister zaapelował do lekarzy, aby pochopnie nie zmieniali przepisywanych do tej pory medykamentów na darmowe. - Wybierając terapię, lekarz ma obowiązek kierować się aktualną wiedzą medyczną, a nie tylko tym, czy dany preparat jest w wykazie bezpłatnych leków. Wiele leków przyjmowanych przez osoby starsze jest dostępna w ryczałtowej cenie 3 złote 20 gorszy - powiedział minister.

Gdy kończono prace w Sejmie Konstanty Radziwiłł powołał się na badania CBOS, z których wynika, że 94 proc. Polaków popiera wprowadzenie bezpłatnych lekarstw dla osób w podeszłym wieku. - Proszę więc być ostrożnym w głosowaniu przeciwko temu projektowi - mówił. Odnosząc się do głosu z sali, że jego wypowiedź to szantaż, minister powiedział, że "to nie szantaż, to zwrócenie uwagi na kontekst w jakim działamy".

Na co najczęściej chorują Polacy?

Konsultant krajowy ds. geriatrii prof. Tomasz Kostka przypomina, że przeciętny polski senior choruje na co najmniej 3-4 choroby przewlekłe i przyjmuje średnio 5-6, a nawet więcej leków.

Polacy najczęściej leczą się na choroby układu krążenia - aż 70 proc. seniorów cierpi na nadciśnienie tętnicze, a jedna trzecia ma rozpoznaną chorobę niedokrwienną serca, choroby układu oddechowego, w tym przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP), choroby przewodu pokarmowego, nerek, narządu ruchu (w tym chorobę zwyrodnieniową stawów i osteoporozę).

- Od 20 do 30 proc. seniorów ma depresję, najczęściej nierozpoznaną i nieleczoną, odsetek osób z cukrzycą w tej populacji wynosi ok. 20 proc. - wymienia geriatra.

W tym roku na darmowe lekarstwa dla seniorów przeznaczono w budżecie 125 mln złotych, a w przyszłym - 564 mln. W kolejnych latach kwota ta będzie jeszcze wyższa. Założono, że w latach 2016-2025 maksymalny limit wydatków z budżetu państwa, będących konsekwencją wejścia ustawy w życie, wyniesie prawie 8,3 mld zł.

Lista "S" będzie zmieniana co dwa miesiące, podobnie jak lista leków refundowanych.

W związku ze zwiększającą się liczbą osób starszych oraz z potencjalnym poszerzaniem wykazu leków założono stopniowy wzrost kwoty refundacji o ok. 15 proc. rocznie w ciągu kolejnych 6-7 lat, a następnie spowolnienie tego wzrostu do ok. 6 proc.

W sytuacji, gdy wydatki z budżetu państwa przekroczą po pierwszym kwartale danego roku 25 proc. limitu przewidzianego na ten rok, minister zdrowia "wdraża mechanizm korygujący", polegający na zmianie wykazu bezpłatnych medykamentów.

Ekonomiczne zalety programu

Projekt stworzenia listy bezpłatnych leków dla osób po 75. roku życia może przynieść pewne korzyści ekonomiczne, m.in. dlatego, że spowoduje spadek liczby hospitalizacji i stworzy szansę rozwoju rodzimego przemysłu farmaceutycznego - oceniają eksperci.

Dr Leszek Borkowski, farmakolog kliniczny oraz prezes Fundacji Razem w Chorobie, zaznaczył, że organizacje pacjentów bardzo pozytywnie oceniają ten projekt. - W mojej opinii wola ze strony państwa, by okazać pomoc osobom starszym jest bardzo słuszna, bo to grupa społeczna, która się nie upomni, nie zarobi dodatkowych pieniędzy, grupa wymagająca szczególnej troski - powiedział.

Dr Jerzy Gryglewicz z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, przypomina, że nierealizowanie recept z powodów ekonomicznych jest problemem dotyczącym przede wszystkim pacjentów z najstarszych grup wiekowych.

- Ideą programu "75 plus" było zlikwidowanie tej bariery - powiedział ekspert. Zdaniem dr. Gryglewicza rozwiązania zastosowane w tym programie mogą przynieść dodatkowe korzyści, takie jak wzmocnienie roli lekarza rodzinnego, a także znaczne ograniczenie hospitalizacji, bo ich częstą przyczyną jest przerwa w zażywaniu leków.

Szansa dla polskich firm

Eksperci są zdania, że wprowadzenie programu darmowych leków dla osób po 75. roku życia to szansa na wykorzystanie potencjału krajowego przemysłu farmaceutycznego.

Dr Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową zwrócił uwagę na to, że polskie firmy specjalizują się w lekach generycznych, będących tańszym zamiennikiem oryginalnych preparatów.

- Stosuje się w je większości chorób przewlekłych - dodał.

Wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego Piotr Błaszczyk zaznacza, że ponad 70 proc. leków stosowanych obecnie u seniorów to produkty krajowego przemysłu farmaceutycznego Dlatego nawet jeżeli dzięki projektowi zużycie leków wzrośnie, polskie firmy będą w stanie zapewnić ich dostępność - przekonuje.

- Tylko polski przemysł będzie w stanie szybko dostosować się do zmieniających się realiów i oczekiwań, zarówno pacjentów, jak i decydentów. Natomiast przemysł zagraniczny będzie bardzo powoli odpowiadać na wzywania związane ze zwiększonym zapotrzebowaniem na poszczególne produkty lecznicze - tłumaczy dr Jerzy Gryglewicz, ekspert z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego.

Jak dodał, jakość polskich leków jest nadzorowana przez krajową inspekcję farmaceutyczną i bardzo rzadko zdarza się, że leki produkowane w Polsce są wycofywane z powodu błędów technologicznych.

Zdaniem dr. Wyżnikiewicza zamawianie leków krajowych będzie oznaczać, że duża część pieniędzy wróci do naszego budżetu. Jego zdaniem warto wdrożyć instrumenty (np. ulgi podatkowe)
, które wspomogłyby proces finansowania przez polskie firmy badań i rozwoju, co może przełożyć się na tworzenie nie tylko generycznych, ale również innowacyjnych leków.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(17)
waldemar
7 lat temu
należy zmienić nazwę o darmowych lekach dla seniorow na nazwę niektóre najtańsze leki dla seniorów
Aneta...
8 lat temu
Rząd powinien się wstydzić za takie manipulacje starszymi chorymi ludźmi. Obecni rządzący nie muszą się bać,że będą zmuszeni wybierać: wykupienie leków albo jedzenia. A zwykli staruszkowie bardzo często stoją przed takimi wyborami. I kolejny raz się wykorzystuje ich latwowiernosc i brak możliwości sprawdzenia co i jak jest naprawdę. Lista obejmuje bardzo mało leków, a te, które są na niej, i yak były refundowane w różnych wariantach. Czyli kolejne obrzydliwe kłamstwo rzadu Pisiorow.. ps.ciekawe ile jeszcze moich komentarzy zostanie usuniętych..czyżbym pisała coś niewygodnego???
pppppppp
8 lat temu
Moja mama cierpi na chorobę urojeniową i początki alzheimera, ceny jej leków wahają się w granicach 400 zł , na liście widzę jeden (najtańszy lek). Tylko takiego rodzaju leki wypisuje jej lekarz psychiatra, no to skoro specjalista nie może przepisywać darmowych leków , i tak nawet tego nie dostanie za darmo? Niejasne to wszystko...
Ijola
8 lat temu
Bardzo podoba mi się cytat ze słów Brytyjskiej Żelaznej Damy: "Cały problem z socjalistami polega na tym, że zawsze w końcu kończą im się cudze pieniądze..."
emeryt z podk...
8 lat temu
Jak powiedziała jedna seniorka w tv, "dostałam z listy dla mnie jeden lek, który kosztował mnie wcześniej 10 zł", czyli kolejna propaganda pisowska.Dla nich 70-74 latek to okaz zdrowia, nie musi dostawać leków cha, cha, chaaaaa, a na 500 dla bogaczy i milionerów co miesiąc kaska zapewniona.