Jednolity, obowiązujący wszystkie europejskie banki wzór tabeli opłat za konto, niezależna porównywarka produktów finansowych w każdym kraju, łatwe przenoszenie rachunków między bankami ponad granicami – to zmiany, które Komisja Europejska chce wprowadzić nową dyrektywą dla rynku finansowego.
Zdaniem Patricii Wruuck z Deutsche Bank Research, cel, jaki postawiła przed sobą Komisja, jest bardzo ambitny. Choć propozycje te mogą wydawać się obiecujące, na drodze do ich wcielenia w życie nieuchronnie staną odmienne realia rynkowe w poszczególnych państwach członkowskich i przyzwyczajenia klientów – pisze w komentarzu analityk DB Research.
Propozycja Komisji Europejskiej dotycząca jednolitych standardów dla rachunków bankowych składa się z trzech elementów. Przede wszystkim KE chce zwiększyć przejrzystość opłat za użytkowanie kont w różnych krajach tak, aby ułatwić ich porównywanie. W tym celu opracowany zostanie jednolity wzór dokumentu prezentującego koszty prowadzenia rachunku niezależnie od banku.
Ujednolicony miałby też zostać format informacji na temat kwot pobieranych z tego tytułu przez banki w poszczególnych okresach. Komisja chciałaby również, aby konsumenci z każdego kraju Unii mieli zapewniony dostęp do co najmniej jednej, niezależnej porównywarki ofert usług bankowych. Większa przejrzystość cen miałaby wspierać konkurencję na rynku w skali całego kontynentu. Dodatkowo Unia chciałaby uprościć proces przenoszenia rachunków pomiędzy bankami w różnych krajach. Opis przebiegu tego procesu, który ma pomóc Europejczykom w swobodnym przelewaniu ich oszczędności z konta na konto w różnych krajach, stanowi sedno trzeciej części projektu nowej dyrektywy.
_ - Zapewnienie dobrze funkcjonującego systemu bankowego w skali całej Unii i zwiększenie poziomu ochrony interesów europejskich konsumentów jest bezdyskusyjnie pomysłem idącym w dobrą stronę. Należałoby jednak zastanowić się, czy proponowane działania mogą w efektywny sposób pomóc w osiągnięciu tych celów. Największa przeszkoda jest prozaiczna - rynek rachunków bankowych w Unii to tak naprawdę 27 osobnych rynków, różniących się między sobą w fundamentalny nieraz sposób _ – zwraca uwagę Patricia Wruuck z Deutsche Bank Research. Każdy z trzech obszarów, których dotyczy projekt nowej dyrektywy, jest dużo bardziej złożony, niż może się wydawać na pierwszy rzut oka.
Dla przykładu, przyjrzyjmy się samej dostępności kont bankowych. Już na tak podstawowym poziomie pojawiają się duże rozbieżności pomiędzy poszczególnymi krajami. Według Banku Światowego, w 2011 r. odsetek osób posiadających rachunek bankowy w Bułgarii i Rumunii wynosił mniej niż 60 proc., podczas gdy w innych 12 państwach członkowskich konta nie miało zaledwie 5 proc. populacji (dotyczy to państw skandynawskich, Beneluksu, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Austrii, Słowenii i Estonii). Według Banku Światowego poziom ubankowienia w Polsce wynosił w tym samym czasie niewiele ponad 70 proc.
Według NBP obecnie wskaźnik ten wzrósł do 77 proc. W poszczególnych krajach rynki bankowe w bardzo wielu kwestiach znacząco się różnią, choćby pod względem możliwości porównywania opłat za prowadzenie rachunków, procesu obsługi reklamacji, poziomu zaufania do instytucji finansowych, czy wreszcie satysfakcji konsumentów. _ - Szukając rozwiązań wspierających transgraniczną zmianę usług bankowych należałoby skupić się na takich zaleceniach, które będą uwzględniały warunki charakterystyczne dla każdego kraju _ - pisze ekspert Deutsche Bank Research.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/193/m276417.jpg ) ] (http://www.money.pl/sekcja/ranking-kont-firmowych-2013) *Konta coraz droższe, a obsługa klienta nie zachwyca * Money.pl po raz trzeci przeprowadził unikalne badanie rachunków firmowych. Zobacz, które z nich są najlepsze. Powszechnie dostępne i zrozumiałe informacje o cenach są faktycznie warunkiem niezbędnym do zaistnienia międzynarodowej konkurencyjności poszczególnych sektorów bankowych i instytucji w skali europejskiej. Osiągnięcie tego celu nie jest jednak zadaniem łatwym. W każdym z krajów UE spotkamy zupełnie różne struktury ofert produktowych i siatki opłat. Stanowią one odpowiedź danego sektora na specyficzne zapotrzebowanie jego lokalnych konsumentów. Jak ocenia analityk Deutsche Bank Research, ofiarą standaryzacji może potencjalnie paść innowacyjność i dywersyfikacja produktów, co z kolei szybko stanie się problemem zarówno dla banków, których klienci mają bardzo różne
preferencje, jak i dla samych konsumentów. Ponadto ujednolicony format informacyjny, skupiający się przede wszystkim na aspektach cenowych może nieść ze sobą ryzyko, że innym czynnikom, takim jak np. obsługa klienta, będzie się poświęcać mniej uwagi.
Z kolei w kwestii wpierania procesu przenoszenia rachunku pomiędzy instytucjami w dwóch różnych państwach pojawia się pytanie, na ile ingerencja KE jest tu w ogóle potrzebna. Zdaniem Moniki Szlosek z Deutsche Bank PBC, mobilność klientów i możliwość dokonania zmiany usługodawcy jest oczywiście istotnym elementem konkurencji w każdej branży, również na rynku finansowym, jednak praktyka pokazuje, że klienci banków rzadko odczuwają taką potrzebę, a jeśli już, proces przenoszenia konta do innego banku uważają za stosunkowo prosty.
Procedury i koszty związane z przeniesieniem konta już dziś nie różnią się specjalnie od tych, które obowiązują przy zmianie dostawcy energii elektrycznej czy telewizji. Według danych Eurobarometru, z 2011 r. ponad 80 proc. respondentów w Unii nie przenosiło do tej pory rachunku bankowego, bo po prostu nie widziało takiej potrzeby. Faktycznie, jak pokazują badania KE (cytowane m.in. w jednym z raportów Deutsche Bank Research), aż 88 proc. obywateli UE w ciągu ostatnich 5 lat nie zmieniło swojego konta ani razu. Według badań Eurostatu, Polska jest jednym z 5 krajów, w których zmiana konta jest najmniej kłopotliwa. W 2011 roku odsetek klientów, którzy chcieli zmienić bank i napotkali jakiekolwiek problemy przy zmianie konta, wyniosła ok. 35 proc.
Jeśli chodzi o transgraniczne przenoszenie rachunków pomiędzy bankami, zainteresowanie tego typu usługą jest marginalne, biorąc pod uwagę fakt, że tylko 3 proc. obywateli UE posiada konto w zagranicznym banku, a 5 proc. w ogóle rozważa skorzystanie z takiej możliwości. _ Można ubolewać, że odsetek ten jest znikomy. Wszystko wskazuje jednak na to, że jest to przede wszystkim kwestia braku potrzeb, a nie unijnego standardu. Jest zatem wątpliwe, że nowe przepisy mogłyby w zasadniczy sposób zmienić tę sytuację _ – czytamy w komentarzu Patricii Wruuck.
Różnice pomiędzy rynkami państw unijnych na pewno utrudniają stworzenie wspólnych zasad, które stanowiłyby rzeczywistą wartość dodaną. Wprowadzane rozwiązania muszą być przede wszystkim elastyczne, aby można je było sensownie zastosować we wszystkich państwach członkowskich. Tylko w takim wypadku plany Komisji będą naprawdę skuteczne.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
W domu to my trzymamy kasę Ministrem finansów w każdej rodzinie powinna być kobieta. Te badania to potwierdzają. | |
Z powodu kryzysu, zawaleni są pracą Europejski Bank Centralny szuka pracowników do uporania się z nawałem pracy spowodowanej zadłużeniem w strefie euro. | |
Diamentowa karta kredytowa od katarskiego banku Dzięki niej klienci Qatar International Bank będą mogli skorzystać między innymi z 600 stref VIP na światowych lotniskach. |