aktualizacja: 15:20
_ - To budżet bezpieczny dla finansów państwa _ - tak premier Donald Tusk opisuje projekt ustawy budżetowej, który przyjęła wczoraj Rada Ministrów.
Szef rządu zapowiedział, że będzie bronił zasady budżetu bezpiecznego, zrównoważonego, ale też wolnego od ortodoksji i ideologii.
_ - Tak jak w ubiegłych latach, tak i w tym roku kształtujemy budżet, który daje tyle ile jest możliwe. Nie chcemy nikomu zaimponować, jakąś zapalczywością reformatorską. Mamy głębokie przekonanie, że wiemy co robimy i nie musimy niczego demonstrować _ - tłumaczy Tusk.
Premier zwrócił uwagę, że kluczowym priorytetem jest bezpieczeństwo finansowe państwa.
_ - Dane jakie napływają z polskiej, jak również europejskiej i światowej gospodarki wskazują jak kluczowym bezdyskusyjnym priorytetem jest bezpieczeństwo finansowe państwa. To bowiem bezpośrednio wpływa na bezpieczeństwo finansowe obywateli _ - wyjaśnia premier.
POSŁUCHAJ DONALDA TUSKA:
źródło: Money.pl
Premier zapowiedział, że w czwartek minister finansów Jacek Rostowski zaprezentuje wyliczenie kosztów realizacji propozycji przedstawionych w niedzielę przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
_ - Przyznał, że przeprowadzona analiza tych pomysłów jest krytyczna. - Te pomysły w konsekwencji byłyby bardzo groźne _- ocenił szef rządu.
_ - Liczby w tym budżecie muszą się zgadzać. My nie jesteśmy liderami opozycji i nie możemy sobie pozwolić na większą swobodę w prognozowaniu, czy diagnozowaniu _ - w ten sposób Donald Tusk odniósł się do niedzielnych propozycji gospodarczych szefa PiS.
POSŁUCHAJ DONALDA TUSKA:
źródło: Money.pl
Natomiast minister finansów potwierdził dalszej spowalnianie polskiej gospodarki. Równocześnie ujawnił, że należy się spodziewać odbicia europejskiej gospodarki w drugim półroczu przyszłego roku.
_ - Spowolnienie polskiej gospodarki nie będzie dramatyczne. Należy się spodziewać trudnych, acz stabilnych czasów w przyszłym roku. I taki właśnie budżet przygotowaliśmy _ - wyjaśnia Rostowski.
POSŁUCHAJ JACKA ROSTOWSKIEGO:
źródło: Money.pl
Przyszłoroczny budżet zakłada tempo wzrostu gospodarczego na poziomie 2,2 procent i deficyt nie wyższy niż 35,6 miliardów złotych. Większe mają być wpływy z podatków. O 4 procent wzrosnąć mają wpływy z tytułu VAT-u, o ponad 3 procent z akcyzy, a z CIT - aż o 11 procent. O 6 procent mają urosnąć budżetowe wpływy z PIT-u, rząd planuje też znacząco zwiększyć wpływy z podatku od wydobycia kopalin.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Pawlak zapewnia. Na to w budżecie pieniędzy nie zabraknie W przyszłym roku wydatki państwa pochłoną niemal 335 mld złotych. To o 3 mld zł więcej niż przewidziano na 2012 rok. | |
Zaskakujący wynik budżetu państwa Deficyt budżetowy po lipcu miał wynosić ponad 32,5 mld złotych, na koniec roku prawie 35 mld złotych. | |
Rząd przeszarżował? Mogą ciąć prognozy - Rząd będzie dalej konsolidował finanse publiczne, jeśli nie zaszkodzi to wzrostowi PKB - powiedział radca generalny i główny ekonomista resortu finansów Ludwik Kotecki.- Rząd będzie dalej konsolidował finanse publiczne, jeśli nie zaszkodzi to wzrostowi PKB - powiedział radca generalny i główny ekonomista resortu finansów Ludwik Kotecki. |