Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|

Cena bitcoina przekroczyła granicę 4 tys. dol. Trwa szalony wzrost wartości czołowej kryptowaluty

108
Podziel się:

Dzięki osiągnięciu ceny na poziomie 4 tys. dol. wartość całego rynku bitcoina wynosi już ok. 64 mld dol. To aż o 10 mld dol. więcej niż jeszcze tydzień temu.

Cena bitcoina przekroczyła granicę 4 tys. dol. Trwa szalony wzrost wartości czołowej kryptowaluty
(BTC Keychain/Flickr (CC BY 2.0))

Nieco ponad 4 tys. dol., czyli aż cztery razy więcej niż na początku roku, wart jest bitcoin. Nowy rekord czołowej kryptowaluty został pobity w ten weekend, a w niedzielę notowania bitcoina osiągnęły 4225 dol. Na szybką aprecjację bitcoina nadal największy wpływ ma rosnącą popularność tej kryptowaluty w Japonii.

W 2010 r., kiedy zaczęto handlować bitcoinem, kosztował kilka centów. Rok temu - 585 dol. Dziś, dzięki osiągnięciu ceny na poziomie 4 tys. dol., wartość całego rynku wynosi już ok. 64 mld dol. To aż 10 mld dol. więcej niż jeszcze tydzień temu.

Według serwisu CryptoCompare, obrót bitcoinem w Japonii odpowiada obecnie za aż 46 proc. całego światowego handlu tą kryptowalutą. Jeszcze rok temu udział Japonii wynosił 33 proc. Transakcje rozliczane w dolarach to jedna czwarta rynku bitcoina, z kolei na chińskiego juana i koreańskiego wona przypada po ok. 12 proc.

Jak pisze CNBC, analitycy notują zwiększone zainteresowanie bitcoinem ze strony inwestorów po tym, jak sukcesem okazał się podział na bitcoin i bitcoin cash.

Na wzrost wartości bitcoina nadal ma także wpływ wzrost napięć geopolitycznych, a w szczególności ostatnie zaognienie sytuacji wokół Korei Północnej. Kurs bitcoina wyskoczył razem z rosnącymi notowaniami złota, którym towarzyszyła globalna wyprzedaż akcji i obligacji.

Wzrost obaw inwestorów przekłada się na zwiększony popyt na bezpieczne i alternatywne aktywa, stąd wzrost notowań złota i bitcoina.

Wideo: * *Czym jest bitcoin? Specjalista odpowiada

Bitcoin praktycznie od początku swojego istnienia jest traktowany jako bezpieczna przystań przez inwestorów, którzy obawiają się zawirowań politycznych na świecie i spadku wartości tradycyjnych aktywów.

Na wzrost wartości bitcoina może mieć wpływ także tocząca się dyskusja na temat technologii obrotu tej kryptowaluty. Obecnie przetwarzanie transakcji za pomocą bitcoinów trwa niezwykle długo i jest obciążone wysokimi opłatami. Od dłuższego czasu trwają starania o znalezienie rozwiązania tego problemu, a jednym z nich jest tzw. "Hard fork" czyli stworzenie dwóch oddzielnych kryptowalut.

wiadomości
gospodarka
najważniejsze
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(108)
WYRÓŻNIONE
pop
8 lat temu
6000-10000 do końca roku
Kamil H.
8 lat temu
Tego należało się spodziewać. Matematyka, a szczególności kryptografia asymetryczna i technologia blockchain wkroczyły mocno do naszego życia. I choć 99,8% ludzi nie rozumie, co się właściwie stało, to tak właśnie wyglądają rewolucje. Pamiętam pierwsze teksty przesyłane w sieci - kilka zdań przesłanych z trudem, za czwarta próbą... Gdyby ktoś powiedział, że poczty nie będą już przyjmować telegramów, a list ręcznie pisany i zapakowany w kopertę będzie zabawną starocią, ludzi nie uwierzyliby wtedy. I przekonywali, że kupno koperty i znaczka jest przecież znacznie tańsze i sensowniejsze niż idiotyczny pomysł kupienia komputera do mieszkania... To wszystko dzieje się znowu na naszych oczach i jak zwykle tylko garstka załapała o co chodzi. Znam osoby, które interesowały się blockchainem od niemal samego początku. Które zbudowały sobie dość pokaźne i nieźle wyposażone wille (choc są i tacy, co ciągle mieszkają z rodzicami, którzy nie rozumieją, co synuś robi). Lecz powiedzmy szczerze - jaki procent ludzi jest w stanie odróżnić kupno akcji Apple na samym początku tej firmy od inwestycji np. w Amber Gold? Ba - spytajmy - jaki procent jest w stanie rozróżnić sensowny tekst o dodatkach do żywności od straszenia "chemią"? Może 0,5%, nie więcej. Reszcie przychodzi powielać stereotypowe protezy myślowe.
Mark2
8 lat temu
W Japonii BTC jest już od kwietnia normalnym środkiem płatniczym. W Wenezueli jest... zakazany. Polska znajduje się pośrodku - tu ciągle mówią jeszcze "łańcuszek św. Antoniego, bańka, tulipany". Ale my zawsze w takim środeczku.
...
Następna strona