Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chrześcijanie urządzają krwawą jatkę w RŚA

0
Podziel się:

Krwawa zemsta chrześcijańskich bojówek doprowadziła w Republice Środkowoafrykańskiej do exodusu muzułmanów na niespotykaną skalę.

Bangi, stolica Republiki Środkowoafrykańskiej
Bangi, stolica Republiki Środkowoafrykańskiej (AP/FOTOLINK/East News)

Amnesty International obwinia międzynarodowe siły pokojowe o nieudolność, jeśli chodzi o zapobieganie czystkom etnicznym.

W opublikowanym dziś raporcie Amnesty International pisze o czystkach etnicznych ludności muzułmańskiej w zachodniej części kraju.

_ - Wszechobecna przemoc i nienawiść w Republice Środkowoafrykańskiej są bezpośrednim skutkiem kryzysu w dziedzinie praw człowieka, który rozpoczął się ponad rok temu, w grudniu 2012 roku _ - mówi Draginja Nadażdin, szefowa polskiego biura AI. _ - Już wówczas rządzący wykorzystywali nieufność między grupami etnicznymi i pogłębiali ją po to, aby utrzymać się u władzy _ - ocenia.

Konflikt w Republice Środkowoafrykańskiej wybuchł z nową siłą na początku roku, kiedy ze stolicy kraju, Bangi, wycofały się oddziały muzułmańskich rebeliantów z koalicji Seleka. W odwecie uzbrojone grupy, złożone głównie z chrześcijan, zorganizowały się w bojówki o nazwie Anti-Balaka, co znaczy _ przeciwko maczetom _.

W piątek ponad 10 tys. muzułmanów pod eskortą czadyjskich wojsk opuściło Bangi. Co najmniej jedna osoba została zlinczowana. _ Zabijcie go _ - z takim okrzykiem rzucił się na człowieka wściekły tłum. Podobne lincze odbywają się w całym kraju._ - By chronić pozostałe w kraju muzułmańskie wspólnoty, siły pokojowe muszą rozbroić chrześcijańskie milicje Anti-Balaka. Z kolei na północy trwają przegrupowania sił Seleka i trzeba się liczyć z tym, że mogą znów zaatakować cywilów w tym regionie _ - zaznaczyła w rozmowie Draginja Nadażdin.

Zdaniem AI międzynarodowym siłom pokojowym nie udało się powstrzymać aktów przemocy. W niektórych przypadkach wręcz przyzwolono na nie bezkarnym bojówkom Anti-Balaki. Najkrwawszy atak miał miejsce 18 stycznia w Bossemptele, gdzie wymordowano 100 muzułmanów.

Również Seleka, która wycofała się pod granicę z Czadem oraz niezależnie od niej bojówki muzułmańskie, dokonują masakr na chrześcijańskiej ludności. Rozbroić Anti-Balakę chcą Francuzi. Wczoraj w chrześcijańskiej dzielnicy Bangi skonfiskowano duży skład broni i amunicji: miny, moździerze, materiały wybuchowe.

W poniedziałek szef francuskiej misji militarnej również skrytykował Anti-Balakę. Francisco Soriano określił ją jako wrogów Republiki Środkowoafrykańskiej i przeszkodę w budowaniu pokoju.

W kraju większym niż Hiszpania i Portugalia razem wzięte wrogie bojówki dokonują zabójstw, kradzieży i podpaleń. Ponad jedna piąta z 4,6 mln mieszkańców musiała opuścić swe domy.

Organizacje zajmujące się pomocą humanitarną ostrzegają, że exodus muzułmanów może się skończyć katastrofalnym załamaniem rynku, ponieważ należy do nich większość hurtowni i sklepów.

- _ Już czas, by operacja sił pokojowych w RŚA zajęła się obroną ludności cywilnej i wysłała oddziały w rejony, w których odbywają się masakry, by powstrzymać exodus muzułmanów _- wzywa do natychmiastowej reakcji AI.

W Republice Środkowoafrykańskiej, znajduje się teraz około 1600 żołnierzy francuskich i około 5000 z państw afrykańskich. Skupiają się oni jednak na przywracaniu porządku w stolicy kraju i częściowo na północy. Do aktów przemocy dochodzi natomiast w odległych rejonach kraju.

Według ocen ONZ, aby skutecznie przywrócić spokój i porządek w Republice Środkowoafrykańskiej, trzeba by tam wysłać co najmniej 10 tys. żołnierzy. W RŚA przebywa obecnie 37 polskich misjonarzy, w tym 13 zakonników, 8 sióstr zakonnych, 10 księży diecezjalnych i 6 osób świeckich.

Krajem kieruje obecnie jako tymczasowy prezydent Catherine Samba-Panza, chrześcijanka, była burmistrz Bangi.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)