Inflacja będzie się stopniowo obniżać, poziom poniżej 2,5 proc. osiągnie w 2014 r. - napisano w opublikowanym przez Narodowy Bank Polski _ Raporcie o inflacji, listopad 2012 _. NBP prognozuje też obniżenie tempa wzrostu PKB do 1,5 proc. w 2013 r. Prognozy rządu mówią tymczasem o wzroście na poziomie 2,2 proc. PKB. Taki tez wzrost zapisano w ustawie budżetowej.
W raporcie NBP przedstawiono m.in. tzw. projekcję inflacji i PKB, którą brała pod uwagę Rada Polityki Pieniężnej, kiedy zdecydowała w tym tygodniu o obniżeniu stóp procentowych.
Zgodnie z listopadową projekcją, inflacja znajdzie się z 50-procentowym prawdopodobieństwem w przedziale 3,7-3,9 proc. w br.
Według NBP takie samo jest prawdopodobieństwo, że w przyszłym roku inflacja spadnie do 1,8-3,1 proc., a w 2014 r. do 0,7-2,4 proc.
Zgodnie z tzw. centralną ścieżką projekcji inflacji (czyli najbardziej prawdopodobny poziom), CPI (wskaźnik wzrostu cen dóbr konsumpcyjnych i usług) będzie się stopniowo obniżać, powracając w okolicę celu inflacyjnego NBP (2,5 proc.) w drugim kw. 2013 r., po czym obniży się istotnie poniżej 2,5 proc. w 2014 r.
_ Zmniejszenie presji inflacyjnej będzie efektem dalszego osłabienia krajowego wzrostu gospodarczego, które zmniejszy presję popytową oraz wpłynie negatywnie na rynek pracy, co obniży tempo wzrostu jednostkowych kosztów pracy _ - wyjaśniono.
_ Napływające w ostatnim okresie dane wskazują na brak presji płacowej w gospodarce. Zarówno _
_ nominalna dynamika wynagrodzeń w gospodarce, jak i nominalna dynamika jednostkowych kosztów pracy w II kw. 2012 r. obniżyły się w porównaniu z I kw. 2012 r. _
_ W sektorze przedsiębiorstw spadek dynamiki wynagrodzeń odnotowano również w kolejnych _
_ miesiącach III kw. br. Na brak presji płacowej wskazują także badania koniunktury NBP. Wynika z nich, że w III kw. 2012 r. zwiększył się, w porównaniu z poprzednimi kwartałami, odsetek przedsiębiorstw deklarujących brak presji płacowej ze strony pracowników (ponad połowa firm nie odczuwała presji płacowej, a zdecydowana większość pozostałych informowała, że naciski na wzrost płac są umiarkowane) - _czytamy w raporcie NBP.
Według projekcji tempa wzrostu PKB z 50-procentowym prawdopodobieństwem znajdzie się w przedziale 2-2,6 proc. w br., w przyszłym roku wyniesie 0,5-2,5 proc., a w 2014 r. 1,1-3,5 proc.
NBP wskazał też, że tzw. centralna ścieżka projekcji PKB (czyli najbardziej prawdopodobny poziom - PAP) przewiduje, że w przyszłym roku wzrost PKB wyniesie 1,5 proc., a w 2014 r. - 2,3 proc. Takim samym wzrostem zamknie się 2012 r.
W raporcie napisano, że _ gospodarka polska znajduje się w fazie wyraźnego słabnięcia koniunktury, na co wskazują bieżące dane ze sfery realnej gospodarki _.
Wskazano też, że _ w dłuższym horyzoncie projekcji, w ślad za poprawiającą się sytuacją za granicą oraz zmniejszeniem skali zacieśniania polityki fiskalnej, dynamika PKB przyspieszy, pozostając jednak poniżej potencjalnego tempa wzrostu _.
Z raportu NBP wynika, że głównymi czynnikami odpowiadającymi za osłabienie tempa wzrostu PKB w Polsce w latach 2012-2013 są: niekorzystna koniunktura za granicą, w tym zwłaszcza w gospodarce europejskiej, a także zacieśnianie polityki fiskalnej oraz zahamowanie wzrostu wykorzystania pieniędzy z UE, w szczególności funduszy strukturalnych. Zaznaczono, że czynnikiem łagodzącym skalę spadku dynamiki PKB będzie utrzymujący się w latach 2012-2013 dodatni wkład eksportu netto (różnica między eksportem a importem).
W dokumencie zaznaczono, że głównym źródłem niepewności gospodarczej jest rozwój sytuacji w strefie euro, a także - wynikający m.in. z tego - kurs złotego.
W raporcie przedstawiono też wyniki symulacji, która miała odpowiedzieć na pytanie, jak usztywnienie kursu złotego wobec euro (w związku np. z wejściem Polski do ERM2, czyli do obowiązkowego systemu powiązania kursu krajowej waluty z euro) jeszcze przed kryzysem finansowym wpłynęłoby na cykl koniunkturalny w Polsce.
_ Wyniki symulacji potwierdzają, że płynny kurs walutowy i niezależna polityka stopy procentowej przyczyniły się wydatnie do stabilizowania koniunktury oraz inflacji w Polsce w ostatnich latach _ - napisano w raporcie. Zastrzeżono jednak, że w badaniu nie uwzględniono wszystkich możliwych korzyści i kosztów związanych z przyjęciem euro, dlatego wyniki symulacji nie powinny być interpretowane, jako pełna ocena korzyści i kosztów przystąpienia Polski do strefy euro.
_ Dynamika PKB w Polsce, która w latach 2007-2011 wahała się w granicach od 1 proc. do 7 proc. w przypadku przyjęcia euro kształtowałaby się w przedziale od -6 proc. do +9 proc. _- napisano.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Bezrobocie, wzost cen, podwyżki. NBP ujawnia, co nas czeka Narodowy Bank Polski ogłosił prognozy na najbliższe trzy lata. | |
Hamowanie gospodarki i skok bezrobocia. Bruksela tnie prognozy dla Polski -_ Krótkoterminowe perspektywy dla gospodarki są kruche _ - oceniają eksperci Komisji Europejskiej. | |
400 tysięcy ludzi na bruk. Lokomotywa gospodarki ostro hamuje Eksperci mówią, że nowych bezrobotnych będzie cztery razy więcej, niż przewiduje rząd. | |
Inflacja wyhamuje? Optymistyczne prognozy Po raz trzeci z rzędu wzrosła liczba osób twierdzących, że inflacja będzie zwalniać. |