Niemal połowa Polaków (49 proc.) oczekuje od rządu Kazimierza Marcinkiewicza przede wszystkim zmniejszenia bezrobocia - wynika z sondażu CBOS. Pozostałe oczekiwania dotyczą głównie poprawy sytuacji gospodarczej i polepszenia warunków życia.
Większego rozwoju gospodarczego oczekuje 15 proc. respondentów CBOS, 13 proc. - poprawy warunków życia, 11 proc. - podwyżek rent i emerytur, 10 proc. - podwyżek płac. Postulatem 9 proc. ankietowanych jest poprawa perspektyw dla młodych osób, tyle samo oczekuje poprawy sytuacji w służbie zdrowia.
5 proc. badanych chciałoby, żeby działania rządu ograniczyły ubóstwo, po 4 proc. wymienia jako postulaty wobec rządu poprawę sytuacji w rolnictwie, walkę z korupcją i poprawę bezpieczeństwa publicznego. 3 proc. oczekuje polityki prorodzinnej i etycznego działania rządu, a po 2 proc. - poprawy sytuacji w szkolnictwie, niższych cen, poszanowania prawa, stabilizacji politycznej i społecznej oraz poprawy warunków pracy.
Rzadko postulaty wobec rządu odnosiły się do polityki zagranicznej. Wśród nich relatywnie najwięcej wypowiedzi dotyczyło stosunków polsko-rosyjskich i konieczności ich poprawy, w tym także wznowienia eksportu polskich towarów na rosyjski rynek. Postuluje to 1 proc. ankietowanych.
Dwie piąte Polaków (40 proc.) ma nadzieję, że w okresie sprawowania władzy przez rząd Marcinkiewicza gospodarka będzie rozwijać się szybciej niż dotychczas. Tylko co dziesiąty przewiduje spowolnienie tempa rozwoju gospodarczego.
Mniej pomyślne są prognozy dotyczące poziomu bezrobocia. 30 proc. ankietowanych przewiduje, że liczba bezrobotnych będzie się zmniejszać, 20 proc. sądzi, że będzie rosnąć, a 35 proc. - że się nie zmieni.
W ocenie niemal połowy badanych (49 proc.) rząd będzie w dużej mierze kontynuował politykę prywatyzacyjną poprzednich gabinetów, prywatyzując gospodarkę w takim tempie jak dotychczas. 46 proc. respondentów CBOS uważa, że w okresie sprawowania władzy przez obecny rząd stan finansów ani się nie poprawi, ani nie pogorszy.
Sceptycznie przyjmowane są zapowiedzi rozwoju budownictwa mieszkaniowego. Ponad połowa badanych (51 proc.) sądzi, że - pomimo przedwyborczych obietnic - liczba budowanych mieszkań w Polsce będzie taka sama jak dotychczas.
Prawie dwie piąte (39 proc.) spodziewa się poprawy warunków życia, a jedynie 7 proc. obawia się pogorszenia sytuacji bytowej Polaków. Także 39 proc. respondentów wierzy, że rządowi uda się zwiększyć bezpieczeństwo obywateli, a tylko minimalnie mniej (37 proc.) spodziewa się ograniczenia afer gospodarczych.
Najbardziej pesymistyczne są prognozy dotyczące zakresu ubóstwa w Polsce, sytuacji demograficznej oraz stosunków z Rosją. Przeważają opinie, że liczba ludzi biednych w Polsce będzie się powiększać (uważa tak 44 proc. ankietowanych), dzieci będzie się rodzić mniej niż dotychczas (opinia 38 proc. respondentów), a nasze relacje z Rosją jeszcze się pogorszą (tego zdania jest 38 proc. osób).
Jak czytamy w komentarzu analityków CBOS, Polacy z dystansem podchodzą do obietnic składanych przez rządzących i zapowiedzi poprawy w różnych sferach życia. W opinii większości badanych (61 proc.), rządowi uda się spełnić tylko niektóre obietnice. W opinii 16 proc., rządowi nie uda się spełnić żadnych lub prawie żadnych obietnic, 13 proc. uważa, że uda mu się spełnić większość obietnic, a 2 proc. - że uda się spełnić wszystkie obietnice.
Badanie przeprowadzono w dniach 2-5 grudnia ubiegłego roku na reprezentatywnej grupie 1018 dorosłych mieszkańców Polski.