Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Czujko
|

Czujko: SMS-owa rewolucja pocztowa czyli słoń w kopercie

0
Podziel się:

Poczta Polska zapowiada kolejną restrukturyzację. Jako klienci czerwieniejemy ze złości na myśl o tym, że zamiast reform przyniesie ona pewnie mutacje. Ale jako ludzie trzymamy kciuki. Jak za kuzyna recydywę, który kolejny raz trzeźwieje i próbuje uczciwego życia. „No żeby się chłopu w końcu udało".

Czujko: SMS-owa rewolucja pocztowa czyli słoń w kopercie

Poczta Polska zapowiada kolejną restrukturyzację. Jako klienci czerwieniejemy ze złości na myśl o tym, że zamiast ułatwiających życie reform przyniesie ona pewnie niepożądane mutacje skrzeczącej rzeczywistości. Ale jako ludzie trzymamy kciuki. Jak za kuzyna-recydywę, który kolejny raz trzeźwieje i próbuje uczciwego życia. _ No żeby się chłopu w końcu udało _.

Bo troska o powodzenie akcji _ Powstań _ jest uzasadniona. Wystarczy wspomnieć głośną inicjatywę naszej Poczty, która we Wrocławiu wybudowała supernowoczesną sortownię przesyłek.

Ogromny budynek budził podziw, ale jego zawartość już tylko rozbawianie. Zabrakło bowiem pieniędzy na maszyny i panie z poczty na pełnym etacie dzieliły pocztę ręcznie. Obecna reforma ma dotknąć także i je.

Firma ma bowiem zamiar przejść od strat do zysków również poprzez ograniczanie zatrudnienia. Zapowiada więc walkę o rządowe pozwolenie na zmniejszenie liczby placówek. Jednocześnie informuje, że planuje częściowo zrezygnować z dostarczania paczek, tak by powiadomiony e-mailem czy SMS-em klient odbierał ją sam. Jak zbilansuje mniejsza liczbę placówek z napierającą tłuszczą adresatów? Na trzy sposoby.

Po pierwsze, posadzi na magazynach iluzjonistów i ta metoda nie wymaga tłumaczenia. Co więcej, jakiekolwiek jej wyjaśnianie mogłoby popsuć iluzoryczny efekt.

Po drugie, za drobną już opłatą ograniczy się tylko do powiadamiania, że przesyłka jest do odebrania - ale bezpośrednio u nadawcy.

Po trzecie - wzorem Koluszek, gdzie pocztowcy przeprowadzili aukcję przesyłek niedostarczonych - zreformowana spółka umożliwi nam odkupywanie własności na regularnie przeprowadzanych wyprzedażach. By ich nie przeoczyć, będziemy powiadamiani SMS-em.

Poczta ma także zamiar zarabiać krocie na przesyłkach pieniężnych pomiędzy instytucjami finansowymi. Firma będzie się reklamować jako doświadczona w przewożeniu dużych sum pieniędzy dzięki wieloletniej obsłudze Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Liczy tu chyba jednak na to, że żaden krewki emeryt nie doniesie prezesom banków, że kasa na emerytury to zwyczajne grosze, a nie żadna kupa szmalu. W uciszeniu staruszków mogłaby pomóc zresztą usługa SeniorFit. Wystarczyłoby usankcjonować formalnie grę w śledzenie i pogoń za listonoszem, który nawet nie sprawdziwszy obecności adresata ładuje w skrzynkę awizo. Wyczerpani nie mieliby siły na donosy.

Trzymajmy więc kciuki za Pocztę, by powiodły się plany przeobrażenia w zyskowne przedsiębiorstwo. Tym bardziej, że prywatne firmy nieuczciwie z państwową spółką pogrywają. Jedna z nich dołącza do swoich kopert blaszkę, by dociążyć przesyłkę. A to dlatego, że prawo gwarantuje poczcie monopol na dostarczanie listów do 50 gramów aż po rok 2013.

Zresztą, skoro prywaciarze dołączają taki prezent i ciągle biorą za usługę mniej, to może warto byłoby równolegle z Pocztą zreformować prawo. Tak by musieli oni do listów wrzucać słonie i fortepiany. Jak wtedy będzie im się jeszcze opłacało, to trzeba ich będzie spróbować zakasować jakością usług. Ale to w ostateczności.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)