Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Decyzja Obamy w sprawie Syrii. Sikorski popiera

0
Podziel się:

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że decyzja Baracka Obamy, który poprosił Kongres o autoryzację decyzji w sprawie interwencji w Syrii, jest zrozumiała.

Decyzja Obamy w sprawie Syrii. Sikorski popiera
(Xinhua News/East News)

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski powiedział, że decyzja Baracka Obamy, który poprosił Kongres o autoryzację decyzji w sprawie interwencji w Syrii, jest zrozumiała. Obamie zależy na silnym mandacie politycznym - podkreślił. Powtórzył, że Polska nie zamierza brać udziału w interwencji.

Zdaniem Sikorskiego Obama zdecydował o konieczności autoryzacji decyzji o interwencji w Syrii po wydarzeniach w Wielkiej Brytanii, gdzie parlament wyraził sprzeciw wobec planów Davida Camerona ws. Syrii.

_ - Myślę, że prezydent Obama wyraził bardzo jasno swoje moralne oburzenie, swoje i całego cywilizowanego świata na użycie broni chemicznej wobec cywilów, wobec własnych obywateli. I teraz cała odpowiedzialność spoczywa na Kongresie Stanów Zjednoczonych, bo są to operacje, które zawsze mają swoich przeciwników _ - zauważył Sikorski, który w poniedziałek przebywał w Kielcach na XXI Międzynarodowym Salonie Przemysłu Obronnego.

Zdaniem szefa polskiej dyplomacji Obamie zależy na silnym mandacie politycznym. _ To jest zrozumiałe _ - podkreślił.

Sikorski w poniedziałek wieczorem w TVP Info powiedział, że jego zdaniem, do ataku chemicznego w Syrii doszło i z materiałów prezentowanych przez Amerykanów, choć niepełnych, wynika, w jego ocenie, że jest najbardziej prawdopodobne, iż dokonał tego reżim Baszara el-Asada.

Szef MSZ podkreślił, że Polska stoi na stanowisku, że _ używanie broni masowego rażenia wobec cywili, własnych obywateli, jest niedopuszczalne _. Zapytany, czy w takim razie Amerykanie powinni uderzyć w Syrii, szef MSZ odpowiedział, że _ najlepiej by było, gdyby na to zareagowała Rada Bezpieczeństwa ONZ _.

Na uwagę, że Rosja (stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ) się na to nie godzi, Sikorski odpowiedział, że wydaje mu się, _ iż decyzja prezydenta Obamy, żeby dać sobie więcej czasu, aby przekonać Kongres Stanów Zjednoczonych, ale także globalną opinię publiczną co do tego materiału dowodowego, daje też szansę i Rosji i Chinom na ewolucję ich stanowisk _.

_ Rosja przez cały czas mówiła: +my też jesteśmy przeciwko użyciu broni chemicznej+ i wydaje mi się, gdy te materiały zostaną przeanalizowane, to Rosja powinna zmienić zdanie, tym bardziej, że arsenał syryjski to jest coś, za co Rosja jako sukcesor Związku Radzieckiego współodpowiada _ - powiedział szef MSZ.

Zaznaczył, że rozumie _ wszystkie geopolityczne uwarunkowania, że Rosja uważała, że rezolucja ws. Libii była nadinterpretowana _, ale - jak mówił - na koniec jest też 100 tys. ofiar konfliktu w Syrii, i Rosja jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ powinna wziąć za to współodpowiedzialność i _ przyjrzeć się temu z punktu widzenia ludzkości _.

Pytany, czy według niego da się do tego przekonać Rosję, czy takie rozmowy mają sens, Sikorski odpowiedział, że _ prezydent Obama przeciągając decyzję dał Federacji Rosyjskiej na to szansę _.

Szef MSZ zaznaczył, że Kongres USA debatując nad wnioskiem prezydenta, będzie też myślał o konsekwencjach, a _ te mogą być różnorakie: dobre i złe _.

_ Wiemy np., że patriarcha kościoła syryjskiego zaapelował, żeby nie wykonywać uderzenia, że w to się mogą wmieszać inni gracze w tej brudnej rozgrywce: Iran, Hezbollah, inni, więc odpowiedzialność jaka ciąży na prezydencie Obamie liderze wolnego świata jest olbrzymia i jest to obarczone wielkim ryzykiem _ - powiedział Sikorski.

Pytany wcześniej w poniedziałek w Kielcach o ewentualny udział Polski w interwencji w Syrii, podtrzymał wcześniejsze deklaracje. _ Nasze stanowisko zostało już krystalicznie jasno wyrażone przez premiera Donalda Tuska, ale także i przeze mnie. Rozumiemy powody, dla których reakcja na pierwsze użycie broni masowego rażenia w XXI wieku jest konieczna. Ze względów oczywistych nie weźmiemy udziału w tej operacji, ale mamy nadzieję, że działania wspólnoty międzynarodowej odstraszą od używania broni masowego rażenia w przyszłości _ - powiedział.

Dodał, że po ewentualnej interwencji liczy na powrót procesu politycznego, aby rozwiązać - jak mówił - _ ten straszliwy i krwawy konflikt syryjski _.

_ Ale wiem jedno: że my jako Polacy, jako kraj kochający wolność, jako kraj, który też był wielokrotnie ofiarą przemocy silniejszych, jesteśmy zobowiązani do takiej ludzkiej solidarności z ofiarami i z tymi, którzy chcą tym ofiarom nieść jakąś pomoc _ - podkreślił szef MSZ w rozmowie w TVP Info.

Czytaj więcej w Money.pl
Syria wobec ataku USA jest bez szans? Brytyjski tygodnik _ The Observer _ uważa, że syryjskie wojsko nie wytrzyma powietrznego ataku Stanów Zjednoczonych.
Radosław Sikorski o interwencji w Syrii Gdyby Rosja, która dostarczyła reżimowi broń chemiczną zagwarantowała, że jest ona bezpieczna, miałoby to znaczny wpływ na rozwój wydarzeń w Syrii - powiedział szef polskiej dyplomacji.
Ziobro tym razem zgadza się z premierem Zbigniew Ziobro pozytywnie ocenił oświadczenie premiera Donalda Tuska o tym, że Polska nie weźmie udziału w żadnym typie interwencji w Syrii.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)