Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Agata Kalińska
Agata Kalińska
|

Deficytowy zawód. Dramatycznie brakuje maszynistów

283
Podziel się:

- To prawdziwa tragedia - mówi money.pl szef HR jednej z firm kolejowych. Chodzi o maszynistów. A właściwie to, że ich nie ma. A będzie jeszcze gorzej, bo nawet jedna piąta z tych, którzy w zawodzie jeszcze pracują, wkrótce pójdzie na emeryturę.

Na rynku potrzebnych jest około 18 tys. maszynistów. Oczywiście tylu nie ma
Na rynku potrzebnych jest około 18 tys. maszynistów. Oczywiście tylu nie ma (Bartlomiej Magierowski/ EastNews)

- To prawdziwa tragedia - mówi anonimowo money.pl szef HR jednej z firm kolejowych. Chodzi o maszynistów. A właściwie to, że ich nie ma. A będzie jeszcze gorzej, bo nawet jedna piąta z tych, którzy w zawodzie jeszcze pracują, wkrótce pójdzie na emeryturę.

Około dwóch lat temu przewoźnicy kolejowi szacowali, że na rynku potrzebnych jest około 18 tys. maszynistów. Oczywiście tylu nie ma. Urząd Transportu Kolejowego wylicza, że na koniec 2017 roku w zawodzie pracowało około 17 tys. osób. Czyli przynajmniej o tysiąc za mało. A mówimy tylko o potrzebach przewoźników.

Zobacz także: Zobacz też: Zakaz handlu w niedziele. "Ustawa nie jest propracownicza"

Jest jednak cała masa firm, które również potrzebują pracowników z uprawnieniami do prowadzenia pojazdów szynowych. Weźmy choćby przedsiębiorstwa zajmujące się budownictwem infrastrukturalnym. Dużych producentów przemysłowych. Firmy spedycyjne. Wystarczy zajrzeć na dowolną stronę z wyszukiwarkami ofert pracy. Te można liczyć w setkach, i to nie tylko od polskich firm. Naszych maszynistów kuszą także pracodawcy zza zachodniej granicy.

Jak wykształcić maszynistę

- Właściwie łatwiej znaleźć bursztyn na plaży, niż maszynistę - mówi wspomniany dyrektor kadr. - Jeśli ktoś chce go zatrudnić, to musi go sobie sam wykształcić - dodaje.

O braku maszynistów przewoźnicy mówią od lat. - PKP Intercity zatrudnia obecnie blisko 1200 maszynistów. Średnia wieku w tej grupie zawodowej to 45 lat, co oznacza, że co roku część tej kadry odchodzi na emerytury. To powoduje konieczność dokonywania naborów i szkolenia ich następców - mówi money.pl rzeczniczka PKP Intercity Agnieszka Serbeńska.

Bez maszynisty pociąg nie pojedzie. Dlatego przewoźnikom, takim jak właśnie PKP Intercity, osoby z kwalifikacjami do prowadzenia pociągów są absolutnie niezbędne. Stąd programy szkoleniowe, które mają zapewnić dopływ kadry.

- Kandydat na maszynistę w pierwszej kolejności odbywa dwumiesięczne szkolenie z zasad funkcjonowania kolei i przepisów, które kończy się egzaminem na licencję maszynisty. Licencja jest wstępem do dalszego procesu szkolenia i zdobywania kolejnych umiejętności - opowiada rzeczniczka.

Maszynista, który posiada już licencję, zostaje zatrudniony i odbywa szkolenie na świadectwo maszynisty, już w konkretnym zakładzie PKP Intercity. Obejmuje ono część teoretyczną oraz praktyczną i trwa ono około 2300 godzin.

Tych, którzy są jeszcze w trakcie szkolenia, zatrudnia też PKP Cargo. Spółka prowadzi programy szkolenia od lat.

Ile zarabia maszynista

Prawdziwy problem jednak jeszcze przed nimi. Ponad połowa maszynistów - tu znów dane UTK - przekroczyło już pięćdziesiątkę. Ponad 700 maszynistów zyska w tym roku uprawnienia emerytalne. Natomiast najwięcej maszynistów - powyżej 900 - będzie mogło odejść z zawodu w 2020 r. Biorąc pod uwagę najbliższe cztery lata, rynek kolejowy może opuścić prawie 3,5 tysiąca maszynistów. Czyli co piąty.

Skoro maszynistów jest za mało, to może powinni zarabiać więcej? Rzecz w tym, że już teraz, na tle innych kolejarzy, zarabiają nieźle. Jak wynika z danych zebranych przez wynagrodzenia.pl, mediana zarobków na stanowisku maszynisty wynosi 5178 zł brutto. Czyli więcej niż przecięte wynagrodzenie według GUS, czyli 4271 zł.

Jednak określenie wynagrodzenia maszynistów nie jest takie proste. Pracodawcy nie kwapią się z informowaniem, ile im płacą. Na ogół jednak pensja składa się z wynagrodzenia zasadniczego i szeregu dodatków: za staż pracy, premii regulaminowej, innych zależnych od zajmowanego stanowiska. Dlatego dwóch maszynistów w tej samej spółce może otrzymywać zupełnie inne wynagrodzenie.

Warto też dodać, że prowadzenie pociągów jest bardzo odpowiedzialnym zajęciem i często wiąże się z pracą w weekendy, święta, w nocy, daleko od domu. Ministerstwo infrastruktury zadeklarowało ostatnio, że dostrzega problem z niedoborem maszynistów i pracuje nad założeniami ustawy, która ma regulować godziny ich pracy.

praca
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(283)
Człowiek z bo...
5 lata temu
Ojjjj Panowie maszyniści tak czytam wasze komentarze jako człowiek z "drogi" i oczom nie wierze. Zarobki rzędu 3,5tys - 4 tys. na początku po uzyskaniu świadectwa to mało seeerio ?? Lekarz którego z całym szacunkiem do Państwa odpowiedzialność jest na zdecydowanie większym poziomie niż u was, że nie wspomnę o wiedzy po 6 latach nauki na początku "kariery" dostaje nie całe 2 tys. zł. Następny przykład pielęgniarka 25 lat pracy 3 tys. zł, fizjoterapeuta 25 lat pracy 2200zł, nauczyciel 10 lat pracy 2400zł. Panowie nie narzekajcie ! życzę wam rzecz jasna więcej, ale wcale nie macie mało, szanujcie to co macie, bo jest masę zawodów w której pracownicy muszą posiadać zdecydowanie większą wiedze, oraz ponoszą niejednokrotnie większą odpowiedzialność za swoje działania
Piotr
6 lat temu
tekst powyzej tr,aca hipokryzja jakis pan dyrektor stwierdza RZECZY oczywiste ,BRAK MASZYNISTOW ,powodem glownie jest bardzo niskie wynagrodzenie jakie proponuja ze szczegolną prace no chyba ze ,,pracodawcy,, chca sie oblowic na pracy maszynisty, ogolnie oferuja ok 20-25 zl na godz na zlecenie a w przypadku pracy na umowe jest ok 13 zl + ew dodatki ,wiec krotko zaplaccie odpowiednio a ludzie sie znajda sie nawet osoby ktore nabedą uprawnienia emerytalne chetnie beda dalej pracowac
cichy
6 lat temu
Technikum Kolejowe w Warszawie. Po tej szkole była kadra wykwalifikowana. I co, się stało z tą szkołą???? ZANIEDBANA SPROWADZONA DO ZWYKŁEJ ZAWODÓWKI. Nkt o nią ni dbał a szkoła z dużymi tradycjami.
yeti
6 lat temu
Bo stawka godzinowa jest atrakcyjna dla pracodawcy, a nie dla pracownika!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
CCC
6 lat temu
trzeba za taki stan rzeczy podziękować tym którzy polikwidowali szkoły zawodowe , np typowe szkoły kolejowe które kształciły w zawodach potrzebnych na kolei
...
Następna strona