Money.pl: Dlaczego PiS dopiero teraz domaga się wycofania podpisanego już rozporządzenia o podwyżce akcyzy na olej opałowy i gaz?
Ludwik Dorn: Podjęliśmy przeciwdziałania już kilka tygodni temu, kiedy minister finansów zapowiedział takie podwyżki, po czym - między innymi na skutek naszych działań – wycofał się z tych zapowiedzi. Okazuje się, że my, Sejm i marszałek Cimoszewicz zostaliśmy przez ministra finansów oszukani.
Money.pl: Co będzie jeżeli Sejm przyjmie uchwałę PiS o uchyleniu rozporządzenia ministra finansów, a premier się do niej nie dostosuje?
L.D.: W takiej sytuacji następnym właściwym krokiem byłby wniosek o wotum nieufności wobec ministra finansów.
Money.pl: Taki wniosek ma raczej małe szanse realizacji tuż przed końcem kadencji.
L.D.: Nie sądzę. Proszę sobie wyobrazić SdPl, czy SLD, które tak głośno podnoszą kwestie emerytów, rencistów, osób najuboższych, o których sobie przypomnieli po 3 latach, że głosują przeciwko wotum dla ministra finansów, który podnosi koszty życia tych grup.
Money.pl: Brzmi to jak kiełbasa wyborcza dla ubogich?
L.D.: Dlaczego to ma być kiełbasa wyborcza? Od czego są politycy jeśli nie od tego, aby zabiegać by ludzi nie krzywdzono. To rozporządzenie wyrywa ludziom z rąk kromkę czerstwego chleba. I będziemy nadal twardo o tą sprawę walczyć.
Pytała: Donata Wancel