Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Pilewski
Piotr Pilewski
|

Donald Tusk: Kaczyński jest pazerny na władzę

0
Podziel się:
Donald Tusk: Kaczyński jest pazerny na władzę

Jarosław Kaczyński zapowiada przyspieszenie, ale wydaje się, że ma w swoim rządzie hamulcowego - Andrzeja Leppera, który chce coś utargować. Czy myśli Pan, że przed wyborami samorządowymi będzie coś się działo w koalicji, czy dopiero po nich?

D.T.: Hasło przyspieszenia, które głosi Jarosław Kaczyński, to nie jest znak nadziei dla Polaków. Jeśli przyspieszyć mają te procesy, których byliśmy świadkami przez ostatnie 9 miesięcy, oznacza to, że jeszcze szybciej będzie kręciła się ta karuzela stanowisk, ta wymiana ministrów. Nowy premier, lider PiS-u, dał się poznać jako namiętny gracz
Tusk: Najlepszy przykład karuzeli - resort finansówpolityczny. W jakimś sensie pasują do siebie Jarosław Kaczyński, Andrzej Lepper i Roman Giertych, bo dla nich polityka to przede wszystkim konflikt, kryzys i gra. Mam nadzieję, że czas chaotycznej gry i konfliktów się skończy. To, co jest cechą rządzących Polską - szczególnie braci Kaczyńskich - to taka podejrzliwość, nieufność do całego świata. Jest to także podejrzliwość, nieufność do najbliższych współpracowników. Ta przedziwna, prestiżowa gra między panem Kaczyńskim a panem Lepperem pokazuje, że nie ma w polskim rządzie dzisiaj ludzi, którzy mają do siebie zaufanie, którzy stanowią zespół, który swój czas i wysiłek chce poświęcić Polakom. Zaprzysiężenie rządu jest
Tusk: Co chwilę będziemy mieli jakieś przepychankinajgroźniejszym sygnałem dla Polski. Do pełnej władzy doszli ci, którzy robią wszystko dla swojej partii, a tak niewiele dla zwykłych normalnych ludzi i tego na pewno należy się obawiać, że tak będzie w dalszym ciągu.

Ma Pan świadomość, że właśnie padł brutalny, 214. atak na PiS? To wszystko jest policzone. Przemysław Gosiewski przedstawił takie dane. Jest Pan w czołówce atakujących Prawo i Sprawiedliwość z liczbą 71. ataków.

D.T.: Przemysław Gosiewski w Sejmie często wprowadzał dobry nastrój. Znany jest z poczucia humoru i ze specyficznych wypowiedzi, ale ja dzisiaj nie mam skłonności do żartów. Sprawy są zbyt poważne. Mówiąc o tej prognozie nie mogę udawać przed ludźmi. klaskać)
Tusk: Nie mam
ochoty klaskać Pozwólcie, że nie będę dowcipami odpowiadał na zaczepki PiS-u, tylko uczciwie mówił Polakom to, co naprawdę sądzę.

Ale ta skrupulatna statystyka Pana zaskakuje? O czym to może świadczyć?

D.T.: To, że część polityków PiS-u ma obsesję. Mnie to nie dziwi. Na szczęście Polacy mają poczucie humoru i pewien dystans do władzy. Dzisiaj zdanie Przemysława Gosiewskiego, czy premiera Kaczyńskiego, że znowu czegoś winna jest Platforma, budzi śmiech. Dlatego nie będę się tym przejmował. Poza tym chciałbym, żeby liderzy PiS-u odpowiedzieli, co jest z tanim państwem, tysiącami lekarzy, którzy wyjeżdżają na zachód. Wolałbym, żeby ta władza powiedziała, dlaczego zbudowała najdroższą władzę w historii niepodległej RP. Dlaczego zbudowała cały swój program na nadużyciu, a nawet oszustwie wyborczym. Za kilka dni przedstawimy przygniatający w swojej treści raport, co stało się z ideą taniego państwa i skromnej, taniej władzy. To powinien być jeden z tematów debaty publicznej, a nie obsesje i lęki liderów PiS-u przed Platformą i przede mną.

Czy zgadza się Pan z komentarzami, że władza, którą ma teraz Jarosław Kaczyński, jest zagrożeniem dla demokracji? To pierwszy premier w III RP, który ma tak dużą władzę.

D.T.: Jarosław Kaczyński został premierem zgodnie z regułami demokracji. PiS wygrał wybory, prezydent Lech Kaczyński wygrał wybory, mianował premiera i miał do tego prawo. Nie boję się silnej władzy. Nie obawiam się
Tusk: Kaczyński jest pazerny na władzę tego, że polska demokracja legnie w gruzach, tylko dlatego, że bracia Kaczyńscy skoncentrowali 100 proc. władzy wykonawczej w swoich rękach. Boję się ich rozumienia polityki i władzy. Należy dzisiaj ostrzegać przed działaniami, które mają zmienić ustrój Polski po to, aby ta władza była jeszcze większa niż w tej chwili. Jeśli warto dzisiaj Polakom głośno mówić, co groźnego może się zdarzyć, to nie należy histeryzować. Demokracja w Polsce przetrwa, ale należy pilnować tej władzy.

Czy wyobraża Pan sobie scenariusz, gdy po tym, jak PiS osiąga co chcę, mówi "dziękuję". Dziękuję Samoobronie, dziękuję LPR-owi i rządzi w mniejszości. Czy te oczy Jarosława Kaczyńskiego, w które tak głęboko patrzył Andrzej Lepper, mogą kłamać?

D.T.: Nie wiem jak długo i jak głęboko patrzyli sobie w oczy. Nie wiem, co w nich odnajdują. Czy uspokojenie, czy powód do niepokoju. Nie jestem ekspertem od męskich oczu ani okulistą, więc proszę mnie zwolnić od odpowiedzi na takie pytania. Nie ulega wątpliwości, że Jarosław Kaczyński to polityk, który źle znosi konkurencje i partnerstwo. Z całą pewnością będzie robił wszystko, aby otoczenie, podporządkować sobie bez reszty. Jakie będą tego efekty, zobaczymy.

Tusk: Kaczyński obrał wojenną taktykęW których resortach pańskim zdaniem nie dzieje się dobrze, które są najsłabsze?

D.T.: Problem polega dzisiaj na tym, że w większości resortów nic się nie dzieje. Wszyscy przecież wiemy, że Kazimierz Marcinkiewicz był premierem, który miał stwarzać dobre wrażenie. Robił to skutecznie. Jednak przez te 9 miesięcy rządził Jarosław Kaczyński. Tu żadna jakościowa zmiana nie nastąpiła.

Jakich wymian można się spodziewać w najbliższej przyszłości?

D.T.: Bardzo trudno jest mi powiedzieć, co dla premiera Kaczyńskiego jest wartością, a co jest kłopotem. Obawiam się, że dla niego dobry minister, to posłuszny minister. Słynna zasada BMW - bierny, mierny, ale wierny. To jest zasada, która dzisiaj tryumfuje. Obawiam się, że zyska ten, kto jest wierny i lojalny, a straci ten, kto ma niezależny pogląd, czy własną silną pozycję. Państwo już się sami domyślicie, kogo to może dotyczyć.

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)