Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Dostali już blisko 300 mld euro, czekają na więcej

0
Podziel się:

Kraje strefy euro rozważają pożyczenie Grecji kolejnych miliardów - donosi. To nie koniec ustępstw wobec bankruta.

Dostali już blisko 300 mld euro, czekają na więcej
(AP/Fotolink/East News)

Kraje strefy euro rozważają pożyczenie Grecji kolejnych miliardów euro - donosi niemiecki dziennik _ Handelsblatt _. Decyzja w tej sprawie może zapaść na spotkaniu ministrów finansów Eurolandu w połowie listopada.

Chodzi o kredyt w wysokości od 16 do 20 mld euro. Nowa pożyczka jest niezbędna, bo okazało się, że pieniądze z drugiego pakietu pomocowego w wysokości 130 mld euro nie wystarczą. W nadchodzących latach Grecji nie uda się zmniejszyć wydatków do zakładanego wcześniej poziomu.

Decyzja o nowym kredycie może zapaść 12 listopada podczas spotkania ministrów finansów strefy euro. _ Handelsblatt _ podkresla, że zgode na nowy kredyt będzie musiał wyrazić Bundestag.Z informacji jakie gazeta zebrała wynika też, że kraje strefy euro rozważają kolejną obniżkę oprocentowania kredytów udzielonych Grecji. Pod uwagę brane jest też wydłużenie terminów ich spłaty.

Euroland stara się uniknąć kolejnej redukcji greckiego długu. Taka redukcje sugerował niedawno Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

Zamieszanie z Grecją i cała seria dementi

Komisja Europejska zdementowała wwczoraj informacje o uzgodnieniu przez Grecję z głównymi wierzycielami (UE, EBC i MFW) dodatkowych dwóch lat na przeprowadzenie reform. O takim porozumieniu mówił wcześniej w parlamencie grecki minister finansów Jannis Sturnaras."W rozmowach z Grecją osiągnięto istotny postęp, ale przed uzyskaniem globalnego porozumienia trzeba jeszcze odpowiedzieć na ważne pytania" - oświadczył po południu na Twitterze rzecznik Komisji Europejskiej Simon O'Connor.

Sturnaras, informując wcześniej w greckim parlamencie o uzyskaniu dwóch lat na przeprowadzenie reform, nie podał szczegółów. Podkreślił natomiast, że bez odłożenia o dwa lata reformy finansów Grecja musiałaby wprowadzić pakiet przedsięwzięć oszczędnościowych na sumę 18,5 miliarda euro zamiast 13,5 miliarda. Przygotowywany obecnie pakiet ma trafić do parlamentu w przyszłym tygodniu.

Ateny czekają na kolejną transzę drugiego pakietu ratunkowego - 31,5 miliarda euro. Warunkiem przekazania tych środków jest pozytywna opinia inspektorów trojki (Komisji Europejskiej, Europejskiego Banku Centralnego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego) w sprawie realizowania przez Grecję obiecanych przedsięwzięć oszczędnościowych i reform.

Sturnaras powiedział, że pakiet oszczędnościowy został sfinalizowany i że trojka poszła na dodatkowe ustępstwa w dwóch kwestiach: odpraw dla zwalnianych pracowników oraz okresu wypowiedzenia. Pakiet ma trafić do greckiego parlamentu w formie dwóch ustaw; jedna będzie dotyczyła oszczędności, a druga reform prawa pracy.

Tymczasem także szef EBC Mario Draghi na konferencji prasowej w Berlinie zaznaczył, że jeszcze nie zakończyło się badanie przez trojkę sytuacji w Grecji. _ Rozumiem, że osiągnięto postęp, ale pewne elementy pozostają do sprecyzowania i więcej nie wiem na ten temat _ - oświadczył.

Wcześniej w środę niemiecki dziennik _ Sueddeutsche Zeitung _ informował o tzw. memorandum of understanding, przewidującym, że Grecja musiałaby zredukować deficyt poniżej unijnego pułapu 3 proc. PKB dopiero w 2016 r., a nie w 2014 r., jak zakładały dotychczasowe uzgodnienia. _ Przedłużone zostaną również terminy wdrożenia reform rynku pracy i sektora energetycznego oraz prywatyzacji państwowych zakładów i sprzedaży gruntów _ - napisała gazeta.

Jej doniesienia szybko zdementował członek zarządu EBC. _ Nie ma dotąd żadnego ostatecznego porozumienia trojki z rządem greckim _ - oświadczył Joerg Asmussen w niemieckiej telewizji publicznej ARD. _ Czynimy postępy w Atenach, ale jeszcze nie dotarliśmy do celu _ - dodał.

Także rzecznik O'Connor informował, że KE nie potwierdza doniesień niemieckiego dziennika. _ Nie ma jeszcze porozumienia. Nie mogę potwierdzić niczego, co jest w artykule Sueddeutsche Zeitung _ - powiedział.

Również rzecznik kanclerz Niemiec Angeli Merkel wskazał, że decyzja Berlina w sprawie Grecji zapadnie po otrzymaniu raportu trojki.

Czytaj więcej w Money.pl
Sensacyjne słowa ministra finansów Grecji Jannis Sturnaras chwali się dodatkowymi latami na dokończenie reform. Bruksela wyłoży dodatkowe miliardy euro?
Zaskakujące sygnały z Niemiec. Chodzi o... Premier Antonis Samaras czeka na szybką wypłatę 31,5 mld euro. Inaczej kraj splajtuje.
Trudna prawda dla Merkel. Pomoc dla Grecji potrwa nawet... - _ Nie wiecie, co mówicie. Polityczne i ekonomiczne wstrząsy byłyby straszne _ - powiedział kandydat na kanclerza Niemiec.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)