PKB krajów Unii Europejskiej skurczyło się w minionym kwartale o 1,5 procent. W tym samym tempie zmalała wartość gospodarek strefy euro. W rekordowym tempie skurczyła się gospodarka Niemiec.
Piątek 13. jest naprawdę pechowy dla krajów Europy. Seria danych o dynamice PKB pokazała, że kryzys w żadnych wypadku nie omija Starego Kontynentu.
Gospodarka całej Unii Europejskiej skurczyła się o 1,5 proc. w IV kw. ubiegłego roku. W ujęciu rocznym PKB zmalało o 1,1 procent.
Mocno spadł PKB Niemiec, bo aż o 2,1 proc. w ujęciu kwartalnym oraz o 1,2 proc. w ujęciu rocznym. To największy spadek od czasów połączenia w 1990 roku.
Recesja, ale nieco bardziej łagodna, zawitała do Francji. Tamtejsza gospodarka skurczyła się w IV kw. ubiegłego roku o 1,2 proc. w porównaniu do III kw. 2008 roku. To z kolei najgorszy wynik od 34 lat.
Nieźle radzą sobie nasi sąsiedzi - Czesi. PKB wzrósł o 1 procent, co w porównaniu do innych krajów jest poziomem zadowalającym. Widać, że zarówno Czechy i Polska będą, pomimo zwolnienia tempa rozwoju, jednymi z liderów na kontynencie.
W minionym kwartale nieco wolniej, o 1 proc. w ujęciu kwartalnym, spadał PKB Węgier, które już od kilku miesięcy mają problemy. W skali roku gospodarka skurczyła się jednak o 2 proc., co stawia kraj w jednym koszyku z Niemcami, czyli państwami, których recesja dotyka wyraźnie.