Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Prezes ING dopomina się o uczciwość. "Sprzedawanie niepotrzebnych produktów nie przynosi korzyści"

12
Podziel się:

Nie ma jednej grupy bankowców. Jeżeli jeden bank nie gra uczciwie, to powinniśmy to mówić wprost, a nie wrzucać wszystkich do jednego worka - przekonuje w rozmowie z money.pl Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego. W ten sposób odpowiada na częsty zarzut, że wszyscy bankowcy nie są uczciwi.

Prezes ING dopomina się o uczciwość. "Sprzedawanie niepotrzebnych produktów nie przynosi korzyści"
(MAREK KUDELSKI)

Nie ma jednej grupy bankowców. Jeżeli jeden bank nie gra uczciwie, to powinniśmy mówić wprost, a nie wrzucać wszystkich do jednego worka - przekonuje w rozmowie z money.pl Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego. W ten sposób odpowiada na częsty zarzut, że wszyscy bankowcy są nieuczciwi.

- Prosiłbym o jedną ważną rzecz. Nie wrzucajmy wszystkich banków do jednego worka. (...) Nie mówimy o producentach butów, tylko o konkretnych markach jak Nike, Adidas, New Balance. Więc taką samą zasadę stosujmy do banków i mówmy wprost, kto i co robi - zaznacza prezes ING.

- Zaufanie nie jest dane raz na zawsze. Na zaufanie klienta trzeba sobie zasłużyć każdego dnia - dodaje. Na konkurencyjnym rynku banków zaufanie jest istotnym magnesem na klientów.

Bartkiewicz dekadę temu apelował do przedstawicieli sektora bankowego, by uczciwie tworzyli oferty. Dlaczego? - Posługujemy się hasłem polskie banki, polski sektor bankowy. W momencie, kiedy banki nie mają oferty całkowicie transparentnej, odium tego spada na wszystkich. My się staramy, cała załoga się stara, żeby to zaufanie klientów nie było na zasadzie nie wiadomo skąd. Interakcja klienta z bankiem ma sprawić, że poczuje, że to jest fajny bank - zaznacza prezes ING.

Prezes ING dodaje, że sprzedawanie niepotrzebnych produktów klientom nikomu korzyści nie przynosi. - Kiedy nie udzielaliśmy kredytu we franku szwajcarskim, to cierpieliśmy kolosalnie pod względem finansowym. Straciliśmy tonę pieniędzy, ale przeżyliśmy. I dziś śpię spokojnie - przekonuje.

Przyznaje, że to taktyka na długą perspektywę, a nie najbliższe kwartały i lata.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
wideo
KOMENTARZE
(12)
WYRÓŻNIONE
abuksan
8 lat temu
Artykuł sponsorowany?
Mietek
8 lat temu
Ta pewwnie ing uczciwe--- zwłaszcza przy zratrudnianiu. Publikuja oferte na jedno stanowiscko a proponuja inne stanowisko, albo przychodzisz na rozmowe a tam Wielka Pani menago pierwsze o co pyta czy wyniose baze klinetów z innego banku. Chociąz sledze wypowiedzi gości i uwazam ze są sensowne ale nie ogarnia swoich dyrektorów i menelgerów.
Klik
8 lat temu
Niezła hipokryzja. Frankowych hipotek nie dawali, bo Holendrzy nie pozwolili, a bardzo chcieli, bardzo... Nechciane produkty? A kto wsadził na minę biednych emerytowanych aktorów z jakimiś kiepskimi obligacjami? A opcje, na których popłynęli przedsiębiorcy? No i największy wałek - prywatyzacja Banku Śląskiego. Do dzisiaj żyją ludzie, którzy stracili pieniądze...