Minister Pracy Jolanta Fedak (na zdjęciu) powiedziała, że jesienią bezrobotnych zawsze przybywa, gdyż w urzędach pracy rejestrują się absolwenci szkół i wyższych uczelni.
GUS podał, że bezrobocie na koniec września tego roku wzrosło do 10,9 procent z 10,8 procent w sierpniu. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła pod koniec września milion 715 tysięcy osób i była wyższa niż przed miesiącem o blisko 27 tysięcy osób.
Według minister Fedak pod koniec roku bezrobocie nie będzie wyższe niż przewidziano w ustawie budżetowej.
ZOBACZ TAKŻE:
Kolejna fala grupowych zwolnień nadejdzie jesienią i zimą
Minister Fedak przyznała, że obserwuje się większe niż w ubiegłym roku zwolnienia grupowe. Wyraziła jednak nadzieję, że przedsiębiorcy zorientują się, że zwolnienia takie są nieopłacalne. Zdaniem ekspertów najtrudniejszą sytuację na rynku pracy będą miały w najbliższym czasie branże produkujące na eksport takie jak: hutnictwo, meblarstwo, przemysł samochodowy.