Fitch podejmie w piątek decyzję w sprawie ratingu Polski. Zbiegło się to w czasie z wymianą na najwyższym stanowisku rządowym. Morawiecki jako premier raczej nie poprawi od razu wiarygodności Polski.
Zamiana Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego na fotelu premiera, to ważna informacja dla wiarygodności kraju. Nie mogą jej nie uwzględniać agencje ratingowe. A ich komunikaty wpływają między innymi na oprocentowanie długu krajowego - więc pośrednio na wysokość podatków, jakie musimy płacić, by sfinansować jego obsługę.
Pytanie tylko, czy nazwisko nowego premiera przełoży się na zmianę ratingu i jeśli tak, to czy już w piątek? Raczej nie należy się tego spodziewać. Takie decyzje mają wiele czynników i nie są podejmowane "na szybko". Ekonomiści nie oczekują zmian ratingu już w piątek, choć wskazują na ryzyko pogorszenia argumentacji stojącej za ratingiem.
- O ile należy się spodziewać utrzymania oceny długoterminowej na poziomie A minus z perspektywą stabilną, o tyle miano kluczowych mogą zyskać wzmianki w zakresie braku wyważenia potencjalnych czynników ryzyka - podaje Kornel Kot, analityk TMS Brokers.
Wskazuje, że Fitch może zwrócić uwagę na potencjalną szansę "przegrzania się" naszej gospodarki. Według niego uczestnicy rynku przejdą jednak prawdopodobnie nad takim komentarzem obojętnie, tym bardziej że ryzyko wynikające z nadmiernej stymulacji fiskalną było już podnoszone w ostatniej nocie analitycznej Standard & Poor's.
- Warto zwrócić uwagę, że z trzech głównych agencji jedna daje nam stopień wyższą wiarygodność kredytową, druga - stopień niższą niż Fitch. Skoro nota jest obecnie w centrum wątpliwe, by miała się zmieniać. Tym bardziej że perspektywa ratingu jest stabilna - podaje Maciej Przygórzewski, główny analityk internetowykantor.pl.
Fitch utrzymuje polski rating długoterminowy "A-" w walutach obcych już od prawie jedenastu lat ze stabilną perspektywą. W styczniu 2016 roku obniżył tylko rating długu w walucie lokalnej, czyli w złotym do poziomu "A-", z "A".
"A-" to siódma od góry ocena w 26-stopniowej skali Fitcha. Dla porównania S&P daje nam "BBB+", co jest ósmą od góry oceną, a Moody's "A2", czyli szóstą.
Polska w połowie stawki
W ocenie wszystkich trzech największych agencji plasujemy się z naszym ratingiem na 39 miejscu, wśród 118 klasyfikowanych państw - tak wynika z danych tradingeconomics. Na podobnym do nas poziomie wycenia się wiarygodność Malezji, Litwy i Łotwy oraz Irlandii.
Co ciekawe, tylko o jeden poziom wyższy rating ma u Fitch Japonia. Ale trzeba pamiętać, że to kraj, który pobił wszelkie rekordy zadłużenia państwa i nawet Grecja ich w tym nie pobiła.
Obecne ratingi Fitch dla wybranych krajów | |||||
---|---|---|---|---|---|
ocena Fitch | Łączna ocena w S&P, Fitch i Moody's (proc. maks.) | ocena Fitch | Łączna ocena w S&P, Fitch i Moody's (proc. maks.) | ||
Niemcy | AAA | 100 | Łotwa | A- | 69 |
Holandia | AAA | 100 | Litwa | A- | 69 |
Szwajcaria | AAA | 100 | Polska | A- | 67 |
Norwegia | AAA | 99 | Hiszpania | BBB+ | 62 |
Szwecja | AAA | 99 | Meksyk | BBB+ | 60 |
Australia | AAA | 97 | Włochy | BBB | 60 |
USA | AAA | 97 | Bułgaria | BBB | 53 |
Austria | AA+ | 96 | Rumunia | BBB- | 52 |
Wielka Brytania | AA | 95 | Indie | BBB- | 48 |
Francja | AA | 90 | Węgry | BBB- | 47 |
Nowa Zelandia | AA | 90 | Rosja | BBB- | 43 |
Arabia Saudyjska | A+ | 86 | Portugalia | BB+ | 44 |
Korea Południowa | AA- | 84 | Turcja | BB+ | 44 |
Czechy | A+ | 81 | Chorwacja | BB | 45 |
Estonia | A+ | 81 | Brazylia | BB | 34 |
Chiny | A+ | 80 | Argentyna | B | 15 |
Słowacja | A+ | 80 | Białoruś | B- | 25 |
Izrael | A+ | 76 | Ukraina | B- | 15 |
Japonia | A | 78 | Grecja | B- | 10 |
Irlandia | A | 70 | Wenezuela | RD | 5 |
Źródło: tradingconomics.com |
Prognozy Fitch w górę
Fitch przy tym coraz lepiej ocenia przyszłość polskiej gospodarki. Jak agencja podała we wtorek 5 grudnia, wzrost gospodarczy w Polsce wyniesie 4,4 proc. w 2017 r., a następnie spowolni do 3,6 proc. w 2018 r. i do 3,2 proc. w 2019 r. Oznacza to podwyższenie prognoz wobec oczekiwań z października br. o 0,4 pkt proc. na 2017 r i na 2018 r. oraz podtrzymanie prognoz na 2019 r.
Prognozy są nieco gorsze niż tempo wzrostu za trzeci kwartał wyliczone przez GUS, czyli 4,9 proc. oraz dużo gorsze niż to, co podawał Eurostat - 5,2 proc.
"Przyspieszenie wobec 2,9 proc. w 2016 r. odzwierciedla przede wszystkim lepsze wykorzystania środków unijnych oraz jego wpływ na inwestycje publiczne. Spadek bezrobocia (do 4,6 proc. we wrześniu z 5,9 proc. rok wcześniej) oraz wzrost wydatków socjalnych (program Rodzina 500+ doda 1,2 proc. PKB do dochodów gospodarstw domowych w 2017 r. wobec 0,8 proc. w 2016 r.) także stanowią wsparcie dla konsumpcji" - napisano w raporcie "Global Economic Outlook".
Fitch zwraca uwagę, że wartość polskiego eksport odpowiada 52 proc. wzrostu PKB, dlatego istotny będzie także wkład odbicia gospodarczego w strefie euro.
Spowolnienie gospodarki w 2018 r. to według Fitch efekt bazy, czyli z powodu silniejszych inwestycji i konsumpcji w 2017 r., trudniej będzie notowań podobną dynamikę. Agencja przewiduje też początek zacieśniania polityki pieniężnej w 2018 r.
Fitch oczekuje, że bardzo dobre wyniki gospodarki przełożą się w kolejnych kwartałach na wzrost cen. Według agencji inflacja CPI wyniesie 2 proc. na koniec 2017 r. i przyspieszy dalej do 2,3 proc. na koniec 2018 r. oraz do 2,5 proc. rok później.
"W odpowiedzi na rosnącą inflację bank centralny zacznie podnosić główną stopę procentową, począwszy od 2018 r., do 3 proc. na koniec 2019 r. (z 1,5 proc. obecnie)" - napisano także w raporcie. Według agencji, podstawowa stopa referencyjna na koniec 2018 r. wyniesie 2,5 proc.