Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Francja wolniej wychodzi z kryzysu, Sarkozy będzie ciął

0
Podziel się:

Rząd Paryżu spodziewa się w przyszłym roku wzrostu PKB o 2 proc.

Francja wolniej wychodzi z kryzysu, Sarkozy będzie ciął
(ec.europa.eu)


Rząd Paryżu spodziewa się w przyszłym roku wzrostu PKB o 2 proc. O 0,5 pkt proc. mniej niż w ostatniej prognozie.

Francuska gospodarka w tym roku będzie rozwijała się w tempie 1,4 proc. W przyszłym dynamika PKB ma być lepsza, ale niższa niż do tej pory sądzono. Po specjalnym posiedzeniu prezydent Sarkozy i ministrowie rządu ogłosili, że w 2011 r. PKB urośnie o 2 proc. - donosi _ BBC _.

Posiedzenie było poświęcone kwestii zmniejszenia deficytu sektora finansów publicznych. Ma on obecnie poziom 8 proc. PKB. By dojść do wymaganego przez UE poziomu 3 proc. do 2013 r. trzeba znaleźć 100 mld euro oszczędności.

Francuskie władze ogłosiły, że w budżecie na przyszły rok usuną część ulg podatkowych, dzięki czemu uzyskają dodatkowe 10 miliardów euro.

Z powodu spotkania szef państwa przerwał swoje wakacje, które spędza razem z małżonką w leżącym nieopodal Cap Negre, na Lazurowym Wybrzeżu. W posiedzeniu wzięli udział premier Francois Fillon, szefowa resortu gospodarki i finansów Christine Lagarde i minister ds. budżetu Francois Baroin.

Po spotkaniu przedstawiciele prezydenta poinformowali, że priorytetem rządu w 2011 roku pozostaje redukcja deficytu budżetowego z obecnych około 8 proc. PKB do 6 proc.

Jednym ze sposobów na oszczędności ma być zniesienie różnego rodzaju przywilejów fiskalnych. Nie sprecyzowano, jakiego rodzaju ulgi zostaną zniesione; podano jedynie spodziewany zysk fiskusa na tej operacji - 10 mld euro.

Francja zamierza w najbliższych latach zrealizować plan drastycznych oszczędności. Program zakłada, że deficyt budżetu zmniejszy się z obecnych około 8 proc. PKB do 3 proc. w 2013 roku, zgodnie z wymaganiami Unii Europejskiej w tym względzie. Narodowe zaciskanie pasa ma pozwolić w tym okresie budżetowi państwa na zaoszczędzenie 100 mld euro.

Rząd wyklucza bezpośrednie podnoszenie podatków w celu załatania dziury budżetowej. Aby osiągnąć ten cel, premier Fillon ogłosił już w maju zamrożenie wydatków państwa - bez względu na rosnącą inflację - przez kolejne trzy lata. Cięcia obejmą koszty funkcjonowania administracji państwowej (np. telefony, transport itp.), które mają spaść w tym okresie o 10 proc.

Ponadto kontynuowany będzie, rozpoczęty w ubiegłych latach, plan ograniczenia liczby pracowników sfery budżetowej. Polega on na tym, że tylko co drugą osobę, odchodzącą na emeryturę, zastępuje nowy pracownik. Od 2008 roku mechanizm ten spowodował już zniknięcie 100 tysięcy etatów w budżetówce.

Dalsze szczegóły programu ograniczenia deficytu w kasie państwa spodziewane są jesienią w trakcie debaty nad przyszłorocznym budżetem.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)