Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Do fryzjera najczęściej chodzimy w poniedziałek przed południem. Warszawiacy płacą średnio 173 zł za wizytę

3
Podziel się:

Panowie coraz częściej odwiedzają salony piękności, ale wydają w nich dwa razy mniej niż kobiety. Co ciekawe, najchętniej odwiedzamy fryzjera w poniedziałki w godzinach pracy, a największy ruch w salonach zaczyna się 2 dni przed Wigilią.

Coraz częściej możemy zobaczyć mężczyzn, przesiadujących w salonach piękności. Jednak panie nadal wydają w nich więcej
Coraz częściej możemy zobaczyć mężczyzn, przesiadujących w salonach piękności. Jednak panie nadal wydają w nich więcej (money.pl)

Panowie coraz częściej odwiedzają salony piękności, ale wydają w nich dwa razy mniej niż kobiety. Co ciekawe, najchętniej odwiedzamy fryzjera w poniedziałki w godzinach pracy, a największy ruch w salonach zaczyna się dwa dni przed Wigilią.

Polacy coraz chętniej chodzą do fryzjera i kosmetyczki. Ponad połowa z nas robi to między 10:00 a 15:00. Najdogodniejszym dla nas dniem wizyty jest poniedziałek, ale co piąty klient wybiera piątek - tak wynika z raportu przygotowanego przez Versum na podstawie danych z 3000 salonów hair&beauty.

W grudniu większość czasu spędzamy nie tylko na przygotowaniach do świąt, ale i w salonach piękności. Największy ruch zaczyna się na dwa dni przed Wigilią, a większość z nas przedświąteczną wizytę planuje już jesienią. Najsłabiej w statystykach wypada styczeń.

Statystyki pokazują, że nie boimy się wydać ponad 100 zł w trakcie jednorazowej wizyty w salonie. Najwięcej, średnio 173 zł - na swój wygląd przeznaczają mieszkańcy stolicy. Jednak każda płeć rządzi się swoimi prawami.

- Obserwujemy różnicę w wysokości wydatków w podziale na płeć. W trakcie pojedynczej wizyty w salonie hair & beauty kobiety wydają średnio 148 złotych. Mężczyźni prawie o połowę mniej! Te różnice są jeszcze większe, kiedy pod lupę weźmiemy osobno salony kosmetyczne i fryzjerskie. W tych drugich kobiety wydają średnio ponad 3 razy więcej niż mężczyźni (136 zł przeciwko 40 zł) - komentuje Sebastian Maśka z Versum.

- Jednak panowie coraz bardziej dbają o wygląd. W 2017 roku z usług salonów piękności skorzystało niemal dwa razy więcej mężczyzn niż w 2010 r. Jak wynika z danych, ta liczba stale rośnie. Dzisiaj co piąty klient salonu to właśnie mężczyzna, a wśród 10 najczęściej rezerwowanych wizyt w minionym roku, strzyżenie męskie stanowiło aż 37% - dodaje.

Zobacz: * *Na co stać Kowalskiego? Tak zmieniła się siła nabywcza Polaków

Salony piękności powszechnie korzystają z nowych technologii. Coraz więcej z nich posiada własną stronę internetową i prowadzi profil w mediach społecznościowych. Dodatkowo oferują funkcję rezerwacji wizyt online i przypominają o wizytach, wysyłając automatyczne wiadomości SMS – rozwiązania idealne dla tych, którzy nie chcą wychodzić z domu albo dzwonić.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(3)
jan
6 lat temu
ja kupiłem maszynkęza 20 zeta w Lidlu i mam już spokój 10 lat
Syrenka
6 lat temu
A nie mowiłem, że żaden warszawiak nie spyta o Chiny!
Johny
6 lat temu
MĘŻCZYZNA NIE ZNIEWIEŚCIAŁY UŻYWA MYDŁA, ŻELU POD PRYSZNIC, SZAMPONU, PIANKI I MASZYNKI DO GOLENIA, WODY TOALETOWEJ I DEZODORANTU SZCZOTKA DO WŁOSÓW I NOŻYCZKI DO PAZNOKCI EW JAKIŚ KREM NA SUCHĄ SKÓRĘ. MYJE SIĘ 2 RAZY DZIENNIE I ZMIENIA CODZIENNIE BIELIZNĘ.... TYLKO TYLE I AŻ TYLE. ZNIEWIEŚCIAŁYM &EDALKOM MÓWIMY NIE.