Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Wiesław Gałązka
|

Gałązka: Wybory prezydenckie oficjalne i nienormalne

0
Podziel się:

Gdyby poprosić przeciętnego obywatela, by wymienił kandydatów na prezydenta - prawdopodobnie miałby z tym kłopot. I trudno się dziwić, bo już w tej chwili nazbierało się ich sporo, a im bliżej będzie do wyborów, tym więcej będzie ich przybywać.

Gałązka: Wybory prezydenckie oficjalne i nienormalne

Chcąc ich klasyfikować, można przyjąć kategorie oficjalności i normalności.

Oficjalnie chęć zamieszkania w Pałacu przy Krakowskim Przedmieściu zgłosiło już sześciu śmiałków. Pierwszym był Tadeusz Cichocki proponujący m.in. wyjście z UE, likwidację parlamentu, ZUS-u, KRUS-u, towarzystw ubezpieczeniowych a także wszelkich podatków oraz rent i emerytur. Uważa, że należy anulować długi, a cały majątek państwa rozdać ludziom.

Następnym kandydatem ogłosił się Tomasz Nałęcz, o kilkanaście godzin wyprzedzając Jerzego Szmajdzińskiego, a wkrótce po nich wystartował Andrzej Olechowski. Jego program skomentować można jednym zdaniem: Nie ma nic przeciwko temu, by go wybrać.

Po dwóch tygodniach do tej grupy dołączył Kornel Morawiecki, a miesiąc po nim prezydentem zachciało się zostać Zdzisławowi Podkańskiemu, banicie z PSL-u, który zasłynął jako minister kultury od orkiestr dętych (pomawiano go, że chciał się umawiać na spotkanie z nieżyjącym Józefem Czapskim).

Nieoficjalnie wiadomo, że w peletonie mogą znaleźć się też Marek Jurek, Adam Gierek, Ewa Kierzkowska i któryś z liderów Polski Plus, najprawdopodobniej Kazimierz Michał Ujazdowski. O ewentualnym włączeniu się do walki z imiennikiem wspomniał także eksprezydent Wałęsa.

Natomiast czołowi zawodnicy, ulubieńcy kibiców, jeszcze nie wystartowali. Lech Kaczyński obiecuje, że na wiosnę powie, czy to zrobi. Prawdopodobnie wcześniej swojego dublera zaprezentuje Donald Tusk,który zepsuł innym cały wyścig. (Wszystko wskazuje na to, że Radek Sikorski będzie musiał przepuścić przodem starszego - Bronisława Komorowskiego)
. A w leśnej głuszy czeka Włodzimierz Cimoszewicz, który swój udział w bitwie uwarunkował odegraniem roli Cincinatusa.

Do wyżej wymienionych można także zastosować kategorię normalności. Obecność jednych jest bowiem rzeczą naturalną, wręcz oczywistą oczywistością. Natomiast to, że są i tacy, którzy wierzą w swoje szanse, dowodzi nienormalności, do której zresztą zdążyliśmy się przyzwyczaić. Zwłaszcza że lepiej tak szybko nie będzie, a bywało gorzej...

Na przykład w wyborach prezydenckich w 1990 r. startował wynalazca uzdrawiających wkładek do butów... Dziesięć lat później Jolanta Żytkiewicz zaproponowała w swoim programie natychmiastowe zawieszenie negocjacji członkowskich Polski z Unią Europejską, oraz członkostwa w NATO i ONZ,a także likwidację Sejmu, Senatu i rządu.

Podczas konferencji prasowej porównała sytuację kandydatki na prezydenta do Królewny Śnieżki: _ Naród to książę, który musi odnaleźć królewnę i zbudzić ją pocałunkiem. Ale nie wiadomo, czy naród pocałuje kogo trzeba. Życzę wam wszystkim, aby książę pocałował właściwą księżniczkę, bo tylko wtedy można mówić o wspólnym królestwie - Polsce _. (Kandydatka zapewniła, że _ z istoty psychiki jest absolutnie zdrowa _, mieszka w Warszawie i prowadzi Centrum Uzdrowicielskie).

Zbliżające się walentynki to okazja, by naród potrenował całowanie. Kandydatów to nie dotyczy - dobrze wiedzą, w co mogą wyborców cmoknąć.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)