Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gap year" w Polsce coraz popularniejszy. Nie tylko przed studiami, ale też w trakcie kariery

34
Podziel się:

"Gap year" to popularne na Zachodzie określenie przerwy od pracy i nauki - najczęściej połączone z jakimś dalekim wyjazdem. I coraz więcej Polaków się na to decyduje, choć nie zawsze jest to dla nich ucieczka od obowiązków, a nieraz poszukiwanie nowych.

"Gap year" po polsku to nie tylko odpoczynek, ale też praca
"Gap year" po polsku to nie tylko odpoczynek, ale też praca (LMproduction/ Fotolia.com)

Na swoją "podróż życia" zdecydowała się na przykład opisywana przez "Rzeczpospolitą" Monika Banyś. 28-latka zdecydowała się na "gap year" w Australii po sześciu latach pracy w Polsce w branży PR. Na Zachodzie często taka przerwa oznacza ucieczkę od obowiązków. Zamiast tego ludzie zwiedzają obce kraje lub pracują w organizacjach humanitarnych. Jednak Banyś pojechała do Sydney uczyć się i pracować. Robi roczny kurs marketingowy, ale na utrzymanie zarabia pracując w butiku z odzieżą.

Zobacz także: Forum Ekonomiczne: Paweł Śliwa, wiceprezes PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. Zobacz wideo:

Na swój "gap year" zdecydowała się również Anna Tymińska. Na ten krok zdecydowała się po kilkunastu latach w korporacji - czytamy w "Rz". Do końca jednak też odpoczywać nie będzie, bo zapisała się w Sydney na studia.

Najczęściej na "gap year" decydują się osoby po maturze czy studiach - aby poczuć jeszcze trochę wolności i zastanowić się na tym, co chcą robić z życiem. Ale według "Rz", dziś coraz częściej na "podróż życia" jadą osoby w środku kariery. Ekspertów to nie dziwi - w końcu pracujemy coraz dłużej. Niewykluczone, że niebawem pracować będziemy nawet do 75. roku życia, zatem według cytowanych przez dziennik ekspertów, "gap year" to niezły pomysł na nabranie sił i realizację marzeń.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

praca
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(34)
Mchał
6 lat temu
Jakie kwalifikacje. Wszyscy pomykają jako dostawcy pizzy czy kebebów po mieście. Pracuje w banku w warszawie w centrali 1200 osob. W biurach mozna znalezc bilorusinow i ukraincow i oni maja kwalifikacje ale hindisów mozna znalezc tylko w okienku na zmywaku. Bzdury Panie gadasz.
Bzdury
6 lat temu
Bzdury do potegi
ona
6 lat temu
Jak to zrobic? Masz tylko 26 dni urlopu.Bezpłatny jak weżmiesz to po roku nie masz po co wracać....Co za bzdety!
Mateusz
6 lat temu
Ja już mam około 10 lat gapowych na prowincji w Polsce, ale dlatego, że guzik pracę po studiach można w Polsce dostać a wyjazd za granicę za pracą czy nawet do jednego z wiądących polskich miast to wyzwanie gdy ma się zero w kieszeni.
Mateusz
6 lat temu
Ja już mam około 10 lat gapowych na prowincji w Polsce, ale dlatego, że guzik pracę po studiach można w Polsce dostać a wyjazd za granicę za pracą czy nawet do jednego z wiądących polskich miast to wyzwanie gdy ma się zero w kueszeni.
...
Następna strona