Euro stało się słowem-kluczem, które ma zapewnić zwycięstwo nad kryzysem. To zwodnicze podejście do sprawy przyjęcia wspólnej europejskiej waluty.
Spokojna postawa premiera i systematyczne informacje o jednoznacznym stanowisku w sprawie wejścia Polski do strefy euro, to bardzo dobra strategia rządu w psychologicznych zmaganiach ze spekulantami grającymi przeciw złotemu.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Euro w 2012 roku poza naszym zasięgiem * Jak sprawdził Money.pl, wciąż nie spełniamy warunków, by przyjąć europejską walutę. zobacz raport Money.pl |
Jednak przedstawianie euro jako remedium na wszelkie polskie bolączki, jest już ewidentnym nadużyciem. Dla poprzednich ekip rządowych słowem-kluczem była _ Unia Europejska _. W efekcie podejmowały one działania na zasadzie, _ jak wejdziemy do UE to wszystkie problemy same się rozwiążą _.
Nie rozwiązały się i tak samo będzie po wejściu do strefy euro. Przekonują o tym losy innych. Grecja i Włochy, będące w ogonie strefy euro pod względem reform i fundamentów gospodarki, trzęsą się w posadach i wręcz _ kombinują _jak uciec ze strefy. Kraje bałtyckie, które kryzys zastał w ERM2 nie mogły odpowiednio zareagować na kryzys (dewaluując walutę) i balansują na skraju bankructwa.
Polityka monetarna ECB jest dostosowana przede wszystkim do warunków panujących w Niemczech i Francji. Tymczasem Europa ma kilka prędkości. Zastosowanie strategii stóp procentowych dla Niemiec w warunkach Polski zaowocuje zbyt tanim kredytem. Jak opłakane skutki niesie za sobą łatwe zadłużanie obserwujemy na świecie przez ostatnie półtora roku.
ZOBACZ TAKŻE:
Aby Polska odniosła sukces w strefie euro musi przede wszystkim zreformować budżet (obniżać deficyt i sztywne wydatki) oraz system emerytalny i zdrowotny. Fenomenalne efekty może przynieść ścięcie kosztów pracy, aby przedsiębiorcom opłacało się zatrudniać pracowników.
Potrzebujemy przede wszystkim elastycznej gospodarki, sprzyjających warunków do budowania polskiego kapitału, unikania nadmiernego kredytu i odpowiedzialnego społeczeństwa. Wtedy obyłoby się bez potrzeby szukania słów-kluczy, a nawet spełniania kryteriów wejścia do strefy, która odchodzi od wszelkich kryteriów.
Autor jest dziennikarzem Money.pl