Gazeta wyjaśnia, że 27 osób z Torunia spłaca kredyty, które zaciągneli dla oszustki na swoje nazwisko. Każdy z oszukanych musi zapłacić średnio kilkanaście tysięcy złotych. Oszukani podejrzewają, że kobieta sfingowała swoją śmierć, a za ich pieniądze wyjechała za granicę. Wprawdzie zgon Jadwigi L. potwierdziły policja i prokuratura, jednak torunianie nie przykładają do tego znaczenia - pisze dziennik.
"Gazeta Wyborcza" podkreśla, że wniosek mieszkańców Torunia został po raz trzeci odrzucony przez sąd. Ci jednak nie dają za wygraną i zapowiadają zwrócenie się w tej sprawie do Ministerstwa Sprawiedliwości. Zamierzają też rozesłać za oszustką listy gończe po całym świecie.
iar/GW/MagM/dj