Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jerzy Malczyk
|

Gazociąg Północny przez wody Estonii?

0
Podziel się:

Finlandia domaga się rozpatrzenia alternatywnej trasy Gazociągu Północnego, co faktycznie oznaczałoby przesunięcie rury do strefy ekonomicznej Estonii - pisze rosyjski dziennik "Wriemia Nowostiej".

Finlandia domaga się rozpatrzenia alternatywnej trasy Gazociągu Północnego, co faktycznie oznaczałoby przesunięcie rury do strefy ekonomicznej Estonii - pisze rosyjski dziennik "Wriemia Nowostiej".

Ocenia, że przyjęcie tego postulatu Helsinek może przysporzyć projektowi masę problemów politycznych.

Gazeta informuje o opinii fińskiego Ministerstwa Ochrony Środowiska na temat planów budowy gazociągu, którą przekazano we wtorek pozostałym krajom regionu Morza Bałtyckiego.

Według strony fińskiej, plany rosyjsko-niemieckiej spółki Nord Stream mają zbyt ogólny charakter, są wątpliwe naukowo i nie przedstawiają alternatywnych tras ułożenia rury.

Wcześniej Szwecja dała do zrozumienia, że może nie wyrazić zgody na proponowaną trasę magistrali.

Zdaniem szwedzkiego państwowego Urzędu Ochrony Środowiska (NVV), inwestor powinien przedstawić alternatywne koncepcje przebiegu rurociągu, np. drogą lądową lub trasą omijającą z daleka najbardziej wrażliwe ekologicznie rejony Bałtyku.

"Oficjalne opinie państw regionu bałtyckiego, z którymi Rosja i Niemcy muszą uzgodnić budowę Gazociągu Północnego, pokazują, że procedura ekologicznej ekspertyzy projektu nie będzie prosta" - zauważa "Wriemia Nowostiej".

"Najpierw Szwecja, a teraz Finlandia zażądały, by operator projektu szczegółowo rozpatrzył wszelkie aspekty możliwego oddziaływania inwestycji na środowisko. Co więcej, Helsinki wspomniały o zmianie planowanej trasy, która faktycznie zakładałaby przeniesienie rury z fińskich wód ekonomicznych do estońskich" - pisze dziennik.

W opinii "Wriemija Nowostiej", "tym samym mogą zostać przekreślone nie tylko terminy uzgadniania projektu, ale również jego ideowe przesłanki".

"Wszak magistrala ta ma się stać pierwszym korytarzem dostaw rosyjskiego gazu do Europy Zachodniej, który omija kraje tranzytowe, tradycyjnie życzliwe Moskwie" - wyjaśnia dziennik, zaznaczając, że chodzi o dawne republiki ZSRR i Polskę.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)